Poparcie dla rządzących w Berlinie chadeków Angeli Merkel (CDU/CSU) spadło do 36 proc. To najgorszy wynik w sondażach, który odnotowali od trzech lat. Na początku września - przed otwarciem przez Merkel granicy dla uchodźców - na chadeków chciało głosować jeszcze 41 proc. wyborców. Mnożą się spekulacje, że Merkel będzie zmuszona odejść. Zastąpić może ją minister finansów Wolfgang Schäuble – twierdzi niemiecki dziennik „Die Welt”.

Czytaj także: Kryzys imigracyjny pogrąży koalicję CDU/CSU? Chadecy Angeli Merkel nadal tracą poparcie wśród wyborców

Według gazety Schäeuble podsyca złe nastroje w partii i choć na zewnątrz pozostaje lojalny wobec Merkel, nie szczędzi jej krytyki. Jego zdaniem kryzys imigracyjny grozi rozbiciem partii. I końcem Europy „jaką znamy”.

Musimy zbudować wał wokół Europy. Możemy tylko wtedy wykazać się szczodrością, jeśli wiemy ilu imigrantów do nas przyjedzie. Niemieckie państwo jest obecnie niezdolne do działania. To nie do przyjęcia

—grzmiał minister finansów w ubiegłym tygodniu na posiedzeniu frakcji parlamentarnej CDU/CSU. Schäuble jest najbardziej doświadczonym politykiem chadeków - zasiada w Bundestagu od 1972 roku.

Zdaniem „Die Welt” ma on ambicje zastąpienia Merkel na stanowisku kanclerza, co zresztą przyznaje otwarcie jego otoczenie. Merkel jak dotąd była mistrzynią oportunizmu. Nie przywiązywała się do zasad i programu. Co więcej, w zależności od potrzeb przywłaszczała programy swoich konkurentów.

Bezideowa CDU była najsilniejszą partią w RFN i miała bardzo wygodną pozycję, ponieważ mogła wybierać sobie koalicjanta spośród trzech partii: SPD, FDP i Zielonych. Dzięki temu Merkel była kanclerzem przez ostatnie 10 lat. Otwierając drzwi imigrantom, Merkel popełniła błąd, który może spowodować schyłek jej kariery.

A Schäuble ma wiele powodów, by źle życzyć Merkel. Do połowy lat 90. Helmut Kohl forsował Schäublego jako swojego przyszłego następcę, mówiono o nim wówczas „Kanclerz w oczekiwaniu”. Merkel jednak za pomocą wewnętrznej rozgrywki pozbawiła go w 1998 r., po przegranej chadeków w wyborach parlamentarnych, przewodnictwa CDU.

Sama została szefową partii, a następnie kanclerzem. W 2004 r. Schäuble chciał zostać prezydentem, ale znów Merkel mu na to nie pozwoliła. Schäuble ma już 73 lata, to może więc być jego ostatnia szansa by spełnić marzenie o szczytach władzy.

Schäuble uważa, że byłby lepszym kanclerzem od Merkel. Oczywiście, że zgodziłby się zostać szefem rządu, nawet na okres przejściowy. Ma dość bycia wiecznym ministrem

—cytuje „Die Welt” jednego ze współpracowników ministra finansów. Gdy Merkel mówiła więc o „otwartych ramionach” i „humanizmie” szef resortu finansów mówił o „skróceniu imigrantom zasiłków”.

Wszyscy musimy zacisnąć pasa. Także uchodźcy

—przekonywał. Spekulacje na temat ambicji Schäublego idą w parze z uporczywie utrzymującą się w niemieckich mediach plotką, że Merkel zamierza zastąpić w 2017 r., roku wyborów parlamentarnych w Niemczech, Ban Ki Muna w roli sekretarza generalnego ONZ.

Już w 2014 r. tygodnik „Der Spiegel” twierdził, że pani kanclerz c szuka wygodnej posady w jednej z międzynarodowych instytucji. Wobec kryzysu imigracyjnego te spekulacje odżyły ze zdwojoną siłą.

Wszyscy oczekują, że następnym szefem ONZ będzie kobieta. Merkel swoją postawą wobec imigrantów zaskarbiła sobie sympatię wielu krajów

—twierdzi tygodnik. A kto wie czy CDU wygra następne wybory? Jeśli nie, Merkel będzie czekała polityczna emerytura.

To niewyobrażalne

—pisze „Spiegel”.

Ryb, Welt.de, Spiegel.de, n-tv.de