Ukrywała krzyżyk w Iraku, ukrywa go również w Niemczech. Ataki na chrześcijan w obozach dla uchodźców

fot.PAP/EPA
fot.PAP/EPA

Ataki na chrześcijan w obozach dla uchodźców to nie jednostkowe przypadki. Jest ich coraz więcej, ale nie mówią o tym główne media.

Chrześcijanie, którzy uciekli przed prześladowaniami z Bliskiego Wschodu są nadal prześladowani. W niemieckich ośrodkach dla uchodźców kobiety są molestowane seksualnie przez muzułmanów, którzy przynieśli ze sobą do Europy nienawiść do chrześcijan.

W jednej z niemieckich stacji telewizyjnych pokazano reportaż o przemocy jakiej doświadczają chrześcijanie. Sendi, która uciekła przed prześladowaniami z Północnego Iraku opowiadała jak w swoim kraju musiała ukrywać noszony krzyżyk, aby nikt nie wiedział, że jest chrześcijanką.

Gdy dotarła do Niemiec i została umieszczona w jednym z obozów dla uchodźców, okazało się, że nadal musi go ukrywać. Jako chrześcijanka była bowiem obiektem gróźb, a przede wszystkim molestowania na tle seksualnym ze strony młodych muzułmanów, którzy przebywali z nią w tym samym obozie. Wobec jej koleżanek muzułmanek zachowywali się poprawnie, nie było mowy o żadnym molestowaniu. Doszło także do próby gwałtu na niej, napastnikiem był uchodźca, muzułmanin z Północnej Afryki

—opisuje sytuację kobiety gosc.pl.

To nie jest jednostkowy przypadek prześladowania chrześcijan. Żyją oni w strachu i doświadczają przemocy we wszystkich krajach do których trafiają rzesze uchodźców. Islamiści grożą chrześcijanom w Szwecji: „Nawróćcie się lub gińcie. Kalifat jest tutaj”

Władze Niemiec obawiając się, że wiadomości o sytuacjach do jakich dochodzi w ośrodkach dla uchodźców, mogą wrogo nastawić do nich opinię publiczną, ukrywają lub przemilczają informacje na ten temat. Zdarzające się i nagłaśniane przypadki gwałtów i napaści na chrześcijan tłumaczą trudnymi warunkami oraz kłopotami z adaptacją.

ann/gosc.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.