Frakcja Socjalistów w PE, z której wywodzi się szef Europarlamentu Martin Schulz, podejmie jutro (piątek) decyzję o zawieszeniu partii SMER-SD premiera Słowacji Roberta Fico w prawach partii członkowskiej Europejskich Socjalistów (PSE) – donosi unijny portal „euractiv.com”.

Według portalu jest to spowodowane postawą Fico wobec kryzysu imigracyjnego. Zarówno Węgry, jak i Słowacja zagłosowały w Radzie UE przeciw rozmieszczeniu 120 tysięcy uchodźców według obowiązkowych kwot. Fico zapowiedział następnie, że jego kraj nie zastosuje się do decyzji, podjętej przez szefów MSW państw UE. I złożył skargę na decyzję Rady w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości.

Szef socjalistów Gianni Pittella uważa, że takie stwierdzenia Fico, jak „Słowacja jest tylko dla Słowaków, nie dla mniejszości” czy „Masowa migracja muzułmanów, którzy chcą budować meczety w Europie, nie będzie tolerowana”, zawstydziły całą partię. Dlatego Pitella wystąpił z wnioskiem o zawieszenie partii Fico w prawach członka europejskich socjalistów.

Twardy kurs wobec opornych krajów Europy Środkowej i Wschodniej wyznaczył szef Europarlamentu, Socjalista Martin Schulz, grożąc tym państwom użyciem siły, jeśli się nie podporządkują.

Jesteśmy w XXI wieku globalizacji. Nie da się globalne problemy rozwiązywać nacjonalizmem. W pewnym momencie trzeba walczyć i trzeba powiedzieć: w razie konieczności, także walką przeciwko innym, postawimy na swoim

—grzmiał we wrześniu w rozmowie z niemiecką telewizją ZDF.

Czytaj także: Koniec żartów! Schulz zagroził… użyciem siły wobec takich krajów jak Polska, jeśli nie podporządkujemy się „duchowi wspólnoty” ws. imigrantów! [WIDEO]

Zdaniem brukselskich komentatorów przykład Fico i jego partii SMER-SD pokazuje, że „Schulz realizuje swoje groźby”. Europejscy Socjaliści zażądali, by Fico wycofał swoją skargę z Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. On jednak stanowczo odmówił.

Stały brak woli, by wykazać odpowiedzialność i solidarność w ramach kryzysu uchodźczego stoi w sprzeczności z naszymi wartościami. Należy sobie zadać pytanie, czy Fico jest w ogóle socjalistą

—podkreślił Pittella. Socjalistów szczególnie rozzłościła wypowiedź Fico, że „Słowacja to kraj chrześcijański, więc przyjęcie setek tysięcy muzułmanów, którzy będą chcieli tu budować meczety, nie wchodzi w rachubę”.

Nie jesteśmy w stanie zintegrować Romów, a mamy przyjąć ludzi z zupełnie obcej kultury. Słowacja jest przede wszystkim dla Słowaków, a nie mniejszości

—przekonywał słowacki premier. Fico oskarżył Europejskich Socjalistów o to, że „kopią pod nim doły”. Sprawa jest tym bardziej nieprzyjemna, iż 1 lipca 2016 r. Słowacja przejmuje przewodnictwo UE. Socjaliści jednak także pozostają nieugięci.

Jeśli się nie uspokoi wyrzucimy go

—podkreślił jeden z europosłów PSE w rozmowie z „euractiv.com”.

Ryb, euractiv.com, Reuters