Niemiecka prasa ostrzega przed Putinem: "Odbudowuje imperium korzystając z błędów Zachodu"

Fot. PAP/EPA/ALEXEI NIKOLSKY / RIA NOVOSTI / KREMLIN POOL
Fot. PAP/EPA/ALEXEI NIKOLSKY / RIA NOVOSTI / KREMLIN POOL

Dwie największe niemieckie gazety, „Suedeutsche Zeitung” i „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, krytykują prezydenta Rosji Władimira Putina za jego interwencję w Syrii. Zdaniem komentatorów wspierając Asada Kreml odbudowuje imperium korzystając z błędów Zachodu.

Chociaż decyzja o przyznaniu Pokojowej Nagrody Noble zapadnie dopiero w piątek, już dzisiaj można z pewnością przewidzieć, że nie dostanie jej Władimir Putin - pisze w czwartek z ironią „Sueddeutsche Zeitung”. Prezydent Rosji wcale się tym jednak nie zmartwi - uważa komentator Tomas Avenarius.

Jego zdaniem przykład Baracka Obamy, który jako noblista musi się ciągle usprawiedliwiać z bombardowania Iraku, Syrii i Afganistanu, działa na Putina odstraszająco. Szef Kremla woli w spokoju wdrażać w życie swoją „mieszankę z dyplomacji, propagandy i militarnej przemocy” na Krymie, Ukrainie i na Bliskim Wschodzie.

Putin odnosi sukcesy - przyznaje komentator.

Były agent jest realistą - nie dąży do pokoju jako takiego, lecz do pokoju służącego Rosji

— czytamy w „SZ”. „Wielkorus majsterkuje przy odbudowie moskiewskiego imperium, chce, by traktowano go poważnie jako wódz mocarstwa, których interesami nie mogą zachwiać ani USA, ani Europa. Jak w czasach Sowietów, jak w czasach carów” - czytamy w „SZ”.

Zdaniem komentatora Putinowi nie zależy na pokoju, a wręcz przeciwnie - „chaos na Bliskim Wschodzie, za który odpowiadają po części USA i Europejczycy, pozwala mu na przeprowadzanie jego własnych manewrów”.

Baszar el-Asad zostanie usunięty przez rosyjskich przyjaciół, gdy stanie się niepotrzebny - przepowiada Avenarius.

Moskiewski wywiad wojskowy GRU zna się na tym rzemiośle

— stwierdza komentator i przypomina, że po wkroczeniu w 1979 r. ZSRR do Afganistanu pierwszą ofiarą stał się szef państwa uduszony we własnym łóżku.

Wojna Asada staje się wojną Putina

— pisze „Frankfurter Allgemeine Zeitung” i dodaje:

Putin stwarza fakty dokonane.

Autor komentarza Klaus-Dieter Frankenberger ocenia, że rosyjska interwencja „służy geostrategicznym interesom Kremla i stabilizuje tym samym władzę Asada”. Po raz pierwszy od czasów „tragicznej interwencji” Związku Radzieckiego w Afganistanie Moskwa wtargnęła wykorzystując środki wojskowe na obszar, który nie można nazwać „postsowieckim”.

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.