Przywódcy państw UE niemal w całości zaakceptowali plan Orbana. A jednak to premier Węgier miał rację

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Profil Viktora Orbana
Fot. Profil Viktora Orbana

To wydarzenie przeszło w polskich mediach niemal niezauważone. Podczas środowego szczytu Unii Europejskiej w Brukseli przyjęto niemal w całości projekt Viktora Orbana, jak zażegnać kryzys imigrancki w Europie. Spośród 6 punktów zaproponowanych przez premiera Węgier przywódcy krajów UE zgodzili się na 5. Zrobiła to nawet kanclerz Angela Merkel i prezydent Francois Hollande.,

Przypomnijmy plan Viktora Orbana:

1) Ochrona granic Grecji przez państwa, które się tego podejmą.

2) Oddzielenie uchodźców politycznych od imigrantów ekonomicznych jeszcze przed granicami strefy Schengen.

3) Stworzenie przez Unię Europejską listy krajów bezpiecznych od wojny.

4) Zwiększenie o 1 proc. wpłat poszczególnych krajów do unijnej kasy, co zaowocuje kwotą 3 mld euro, które przeznaczone zostaną na ochronę granic Schengen i rozwiązanie kryzysu. Jednocześnie zaś zmniejszenie obciążeń państw UE o 1 proc. przekazywanych na inne cele.

5) Nawiązanie współpracy z krajami spoza EU, bez których rozwiązanie kryzysu będzie bardzo trudne, m.in. z Turcją czy z Rosją.

6) Zaangażowanie w rozwiązanie kryzysu państw ze świata poprzez stworzenie tzw. kwoty globalnej.

Politycy w Brukseli odrzucili jedynie punkt 1 planu Orbana, resztę zaś zaakceptowali. Co to oznacza? Każda recepta wynika z określonej diagnozy. Skoro europejscy przywódcy zgodzili się przyjąć receptę zaproponowaną przez Orbana, to znaczy, że muszą podzielać jego diagnozę (choć często nie chcą się do tego głośno przyznać). A ta sprowadza się to stwierdzenia, że nie mamy dziś do czynienia z wielką ucieczką uchodźców wymagających pomocy, lecz z najazdem imigrantów, przed którym należy się chronić.

A dlaczego polskie media głównego nurtu milczą o tym? Bo musiałyby się przyznać, że ten, którego oczerniały i nazywały faszystą, miał rację. Przykład Orbana pokazuje, że warto bronić swoich wartości – nawet, gdy się ma większość przeciwko sobie.

Autor

Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych