Raz, dwa, trzy, Syryjczykiem możesz zostać TY! Większość uchodźców zalewających Europę nie pochodzi z Syrii

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.PAP/EPA
fot.PAP/EPA

Z danych gromadzonych przez urzędników Unii Europejskiej wynika, że wśród imigrantów przekraczających masowo europejskie granice tylko co piąty to uchodźca z Syrii - choć większość podaje się za ofiary wojny w tym kraju. Jak to się dzieje, że Syryjczycy „mnożą się” w tak szokującym tempie?

Brytyjski dziennik „The Daily Telegraph” zbadał kulisy tego dziwnego procederu.

Arabskojęzyczne konto „Platforma Poróżników” na Facebooku podało reporterowi brytyjskiej gazety numer telefonu przemytnika w Turcji. Zagwarantował mu on podróż ze Stambułu do Izmiru i przeprawę pontonem na grecką wyspę Lesbos. „Platforma Podróżników” podaje więcej takich praktycznych informacji i ma już 120 tysięcy użytkowników, a ich liczba rośnie z dnia na dzień

—informuje portal bankier.pl.

Znający doskonale język arabski reporter gazety podał się za Egipcjanina i zasugerował swojemu rozmówcy, przemytnikowi, że lepiej i bezpieczniej byłoby, gdyby pojawił się w Europie jako Syryjczyk. Przemytnik dorzucił mu więc fałszywy syryjski paszport, licząc za całość usługi 3 tysiące dolarów. Mężczyzna przyznał jednak, że fałszywy paszport będzie kiepskiej jakości.

Daily Telegraph” informuje, że Bułgaria skonfiskowała na swej granicy już 10 tysięcy takich fałszywych syryjskich paszportów. Prowadząc swoje śledztwo w sprawie „mnożenia się” Syryjczyków brytyjski reporter dowiedział się też, że za 200-300 euro można kupić w Stambule prawdziwy syryjski paszport na dowolne nazwisko i z własnym zdjęciem. Fałszerze dokumentów w czasie walk w Syrii weszli w posiadanie formularzy paszportowych i urządzeń do ich wypełniania. Nowy i autentyczny paszport jest więc tylko kwestią pieniędzy i obrotności tego, kto chce uchodźcą z Syrii zostać.

Czytaj też:

Rządzący godzą się na przekaz Berlina ws. imigrantów, a jeszcze niedawno ostrzegali w raportach: „Nielegalny pobyt cudzoziemców to stan niepożądany”… Skąd taka zmiana?!

ann/bankier.pl/polskieradio.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych