Kolejne kraje stawiają tamę imigrantom. „Nie przyjeżdżajcie już tutaj!”. Chorwacja zamknęła siedem z ośmiu przejść granicznych z Serbią

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/EPA
PAP/EPA

Chorwacja w nocy z czwartku na piątek zamknęła do odwołania siedem z ośmiu przejść granicznych z Serbią i wstrzymała ruch pojazdów na drogach prowadzących do tych przejść - poinformowało ministerstwo spraw wewnętrznych w Zagrzebiu.

Zakaz ruchu obejmuje przejście graniczne Tovarnik, w pobliżu którego na terytorium Chorwacji dostało się najwięcej migrantów z Serbii.

Wciąż otwarte jest tylko przejście w miejscowości Bajakovo, na głównej drodze łączącej Belgrad z Zagrzebiem

— pisze BBC.

Według policji od środy rano do Chorwacji przedostało się ponad 11 tys. migrantów.

CZYTAJ TAKŻE: Kryzys migracyjny dławi Chorwację: Słowenia wstrzymuje komunikację kolejową z tym państwem! Czy to już punkt krytyczny? WIDEO I ZDJĘCIA

Wcześniej chorwacki minister spraw wewnętrznych Ranko Ostojić zapowiedział, że Chorwacja zamknie całkowicie granicę z Serbią jeśli napływ migrantów ponownie wyniesie 8 tys. osób dziennie. Dodał, ze Chorwacja nie ma już możliwości przyjmowania nowych migrantów.

Zwrócił się do migrantów z następującym apelem:

**Nie przyjeżdżajcie już tutaj. Zostańcie w ośrodkach dla uchodźców w Serbii, Macedonii i Grecji. To nie jest droga do Europy. Nie mogą was tam zabrać autobusy. To kłamstwo.

Prezydent Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarović nakazała w czwartek wojsku, by było gotowe, jeśli zajdzie taka konieczność, do ochrony granic państwowych przed nielegalnymi imigrantami.

Pociąg z ok. 150 migrantami, który został zatrzymany przez władze Słowenii na granicy z Chorwacją uzyskał zgodę na kontynuowanie podróży i odjechał w nocy z czwartku na piątek do miasta Postojna - poinformował policja. Migranci mają być jednak ostatecznie deportowani do Chorwacji.

Złożony z trzech wagonów pociąg odjechał z granicznej miejscowości Dobova, gdzie był przetrzymywany po wjeździe z Chorwacji na terytorium Słowenii. W mieście Postojna, na zachodzie Słowenii, migranci mają być umieszczeni w ośrodku dla cudzoziemców.

Nie jest jasne z jakich powodów władze słoweńskie zgodziły się na wpuszczenie pociągu. Wcześniej policja słoweńska zapowiadała, że pociąg zostanie odesłany do Chorwacji „tak szybko jak to będzie możliwe”.

Według rzecznika policji Antona Stubijara, decyzja ta nadal obowiązuje i migranci mają być odesłani do stolicy Chorwacji Zagrzebia.

Byli to pierwsi migranci, którzy wjechali do Słowenii po zamknięciu przez Węgry granicy z Serbią i wprowadzenia na Węgrzech zaostrzonych przepisów dotyczących nielegalnego przekraczania granicy. W tej sytuacji migranci usiłują dostać się do Chorwacji i dalej przez Słowenię na północ Europy do Niemiec i krajów skandynawskich.

Według słoweńskiej agencji prasowej STA komunikacja kolejowa między Słowenią i Chorwacją został wstrzymana do piątku rano.

Drogę przez Chorwację migranci wybierają z powodu zamknięcia granicy serbsko-węgierskiej i wprowadzenia na Węgrzech zaostrzonych przepisów dotyczących nielegalnego przekraczania granicy.

W przeciwieństwie do sąsiednich Węgier i Słowenii Chorwacja nie należy jeszcze do strefy Schengen.

PAP/WUj

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych