KE stawia ultimatum: Nie przyjmiecie uchodźców, więc zapłacicie. Polska ma dostać 10 tys. osób!

PAP/ EPA
PAP/ EPA

Francja jest gotowa przyjąć 24 tys. uchodźców w ciągu dwóch lat - oświadczył na organizowanej co pół roku konferencji prasowej prezydent Francji Francois Hollande. Komisja Europejska zapowiedziała utworzenie funduszu, do którego wpłacałyby pieniądze państwa, które nie chcą przyjąć uchodźców.

Hollande podkreślił także, że razem z kanclerz Niemiec Angelą Merkel będzie zabiegał o przyjęcie przez Unię Europejską wspólnego planu, który zakładać ma sprawiedliwe i solidarne rozdzielenie 120 tys. uchodźców pomiędzy 28 państw Wspólnoty.

Mamy do czynienia z poważnym i dramatycznym kryzysem, który może być opanowany i będzie

— powiedział prezydent Francji.

Według mediów Komisja Europejska ma zaproponować rozdzielenie kolejnych 120 tys. uchodźców pomiędzy kraje UE tak, by ponad 31 tys. ludzi przyjęły Niemcy, ponad 24 tys. Francja, a blisko 15 tys. - Hiszpania. Takie wyliczenia ma przedstawić w środę w Parlamencie Europejskim szef KE Jean-Claude Juncker.

Na prawie 20 tys. szacuje się liczbę uchodźców, którzy trafili od soboty do Niemiec po tym jak Berlin i Wiedeń zgodziły się przyjąć ich z Węgier z pominięciem procedur. Podkreślono, że była to jednorazowa decyzja. Problem uchodźców wywołuje coraz większe podziały w Europie.

Austria i Niemcy zaapelowały w niedzielę o zwołanie szczytu państw UE w sprawie imigrantów. Kanclerz Austrii Werner Faymann powiedział, że dobra wola jego kraju w tej kwestii może być jedynie czasowa i należy szybko przyjąć wspólną politykę wobec uchodźców. Zaapelował o zwołanie szczytu niezwłocznie po spotkaniu ministrów spraw wewnętrznych UE, zaplanowanym na 14 września.

W ciągu weekendu przybyło do Austrii ponad 14 tys. uchodźców z Węgier - poinformowała w poniedziałek austriacka policja, która podkreśliła, że przywrócony został już normalny ruch na głównym przejściu granicznym z Węgrami, w miasteczku Nickelsdorf.

Według danych austriackiej policji ostatnia duża grupa uchodźców, głównie z Syrii, licząca ponad 260 osób przekroczyła węgiersko-austriacką granicę tuż po północy i ruszyła pociągiem do Wiednia. Jak podkreślono, od tego momentu służby graniczne i policja nie odnotowały większych grup imigrantów, którzy chcieliby przekroczyć granicę austriacką. Rzecznik policji w prowincji Burgenland Helmut Marban zapewnił w poniedziałek, że służby cały czas prowadzą zintensyfikowane kontrole pojazdów, które mają na celu zatrzymanie osób zajmujących się nielegalnym przewozem imigrantów.

Kanclerz Austrii Werner Faymann oświadczył w niedzielę, że należy stopniowo odchodzić od nadzwyczajnego trybu przyjętego w sprawie tysięcy uchodźców przybyłych z Węgier do Austrii i Niemiec. Opowiedział się za „sprawiedliwym” rozmieszczeniem azylantów w UE.

Od soboty przez Austrię przyjechało do Niemiec kilkanaście tysięcy uchodźców, gdy oba kraje zgodziły się przyjąć bez kontroli i biurokratycznych procedur imigrantów, którzy najpierw trafili na Węgry. Władze niemieckie szacują, że liczba uchodźców, którym pozwolono na przyjazd w tym nadzwyczajnym trybie, może przekroczyć 10 tysięcy. Niemcy i Austria domagają się zwołania nadzwyczajnego szczytu UE w celu rozwiązania kryzysu migracyjnego. Niemcy spodziewają się w tym roku co najmniej 800 tys. azylantów.

Komisja Europejska rozważa pomysł, by kraje UE, które odmówią przyjęcia do siebie narzuconej im z góry liczby uchodźców, musiały złożyć się na specjalny fundusz pomocy uchodźcom

— napisał z kolei dziennik „Financial Times”.

Pomysł ten jest rozważany przez urzędników KE w ramach prac nad szczegółami planu rozdzielenia między kraje unijne 160 tysięcy uchodźców docierających do UE przez Włochy, Grecję i na Węgry. Gdyby utrzymano podział kwotowy, to na Polskę przypadłoby w sumie ponad 10 tysięcy osób. Polska jest jednym z krajów sprzeciwiających się obowiązkowym, automatycznym kwotom i zadeklarowała dobrowolne przyjęcie około dwóch tysięcy uchodźców.

Niektóre kraje UE mogłyby zapłacić pieniędzmi, by uzyskać tymczasowe wyłączenie (tzw. time-out albo opt-out) z systemu przymusowych kwot

— pisze brytyjski dziennik. Dodaje, że realizacja tego pomysłu służyłaby złagodzeniu różnicy zdań między wschodnimi a zachodnimi członkami UE na temat zaradzenia obecnemu kryzysowi imigracyjnemu.

Unijny plan w tej sprawie Komisja Europejska ma przedstawić w najbliższą środę; prace nad nim będą trwać w poniedziałek i we wtorek

— powiedzieli „FT” rozmówcy w KE.

Slaw/ PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.