Warzecha w Salonie Dziennikarskim o masowym napływie imigrantów: Zaczyna się typowe lewicowe szaleństwo. Lewica nie bacząc na doświadczenia mówi "przyjmijmy wszystkich"

Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA

Lewica w całej Europie ignorując dotychczasowe doświadczenia, problemy kulturowe i logistyczne ma jeden postulat – przyjmijmy wszystkich

— mówił Łukasz Warzecha w Salonie Dziennikarskim Floriańska 3. To wspólna audycja Radia Warszawa, Tygodnika „Idziemy” i portalu wPolityce.pl, która wróciła na antenę po wakacyjnej przerwie. W programie prowadzonym przez Jacka Karnowskiego udział wzięli Piotr Zaremba, Piotr Skwieciński, Łukasz Warzecha.

Pierwszym tematem poruszonym przez publicystów był masowy napływ imigrantów. Łukasz Warzecha podkreślił, że mamy do czynienia z eskalacją zjawiska napędzanego przez środowiska lewicowe.

Zaczyna się typowe lewicowe szaleństwo. Lewica od czasu do czasu szuka jakiegoś tematu, w którym można pójść do granic szaleństwa i to jest właśnie taki temat

— mówił Warzecha.

Manipulacja medialna polega na tym, ze imigrantów nazywa się uchodźcami. Lewica w całej Europie ignorując dotychczasowe doświadczenia, problemy kulturowe i logistyczne ma jeden postulat – przyjmijmy wszystkich. To lewicowe szaleństwo przybiera postaci groteskowe

— mówił, przywołując absurdalny tekst Wojciech Sadurskiego, który „pluje na Węgrów”. Jak tłumaczył Warzecha, racjonalne procedury wymagają w takiej sytuacji umieszczenia tak licznej grupy imigrantów w obozie dla uchodźców, aby chociaż sprawdzić kim są, jaki jest stan ich zdrowia.

Warzecha zwrócił uwagę, że „nie podejmuje się strategicznych opinii dotyczących własnych obywateli pod wpływem szantażu emocjonalnego”, a tak właśnie się stało po publikacjach zdjęcia syryjskiego chłopca wyrzuconego na grecką plażę.

Piotr Zaremba zdystansował się do tego stanowiska i stwierdził, że istnieją też fakty obiektywne.

Dzieje się coś innego niż rok czy dwa lata temu. W kilku krajach toczą się wojny. To jak wyglądają ci ludzie pokazuje, ze to nie zawsze biedota

— dodał.

Nie ma kamienia filozoficznego. Model rozdzielania po równo jest sprzeczny z tym, czego ci ludzie chcą

— mówił, zwracając uwagę, że imigranci chcą do Niemiec.

Nie dziwmy się, że elity zachodnie ustępują. Nie wszystkie państwa lewicowe były otwarte na imigrantów, np. Francja

— dodał.

To jest zagrożenie europejskiej tożsamości. Ale to jest dramat, a nie tylko wyraz czyjegoś ideologicznego hopla

— mówił Zaremba.

Cały czas nie rozwiązaliśmy problemu przyjmowania Polaków ze Wschodu, którzy chcą do Polski wrócić

— podkreślił.

Piotr Skwieciński zwrócił uwagę, że taka skala problemu jest skutkiem zaniedbań Zachodu.

Nie było stałego, konsekwentnego sygnału, jaki daje np. Australia

— mówił, dodając że Australia potrafiła napływ imigrantów zatrzymać dzięki swojej twardej postawie.

To, co się dzieje to efekt sygnału wysłanego przez samą Europę

— dodał. Wskazał też inną przyczynę tego stanu rzeczy.

Kilka lat temu Europa zabrała się za demokratyzowanie krajów arabskich. Skutkiem tego jest zdestabilizowanie tego obszaru

— mówił, wskazując że bez tych działań byłoby dziś inaczej.

Panowałaby w tych krajach większa stabilność. Nie podobałaby się nam, ale czy podoba nam się to, co jest dzisiaj?

— pytał.

Piotr Zaremba sprzeciwił się takiemu ujęciu sprawy, twierdząc że celem chrześcijanina jest chęć zaprowadzania dobra na świecie.

Piotr Skwieciński zwrócił uwagę na jeszcze jedną kwestię związaną z celami lewicy.

Lewica współczesna jest bardzo antytożsamościowa. Nie lubi tożsamości narodowych i kulturowych i podoba jej się imigracja jako metoda rozbicia tej tożsamości

— podkreślił Skwiciński.

Jacek Karnowski postawił pytanie o znaczenie tego napływu imigrantów dla kształtu Unii Europejskiej.

Widzimy na przykładzie Węgier, gdzie była ucieczka z obozu dla uchodźców, że po przekroczeniu pewnego progu, nie sposób takiej liczby ludzi kontrolować

— powiedział Łukasz Warzecha.

To jest moment bardzo ostrej konfrontacji, a w UE zawsze przed ostatecznym konsensusem jest próba sił. W tej sprawie nie można się uginać

— dodał Warzecha.

Według Skwiecińskiego masy ludzi na Zachodzie nie zgadzają się na imigrację.

Na Zachodzie kiełkuje oddolna fala antyimigrancka i pod jej wpływem ta postawa może się zmieniać. Czym innym jest mainstream a czym innym są plebejskie masy

— stwierdził Skwieciński.

mall

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.