Sąd w Lexington w amerykańskim stanie Kentucky na rok więzienia skazał urzędniczkę, która nie chciała udzielić ślubu parze gejów.
Niedawny wyrok Sądu Najwyższego wymusił udzielanie homoślubów na terenie całego USA. Kim Davis z Rowan w Kentucky nie chciała podporządkować się nowemu prawu, powołując się na klauzulę sumienia. Nic to nie dało, ani wiara, ani przekonani kobiety nie miały dla sądu żadnego znaczenia.
Homoseksualiści, którym domówiła wydania aktu małżeństwa, żądają usunięcia jej ze stanowiska. Podobny postulat zgłaszają politycy partii republikańskiej. Wpływowy senator Lindsey Graham wezwał Davis, by podporządkowała się prawu albo podała do dymisji
-informuje Polskie Radio.
Sędzia orzekł, że urzędniczka pozostanie w areszcie, dopóki ni zrozumie, że pary homoseksualne mają prawo do zawierania małżeństw i nie zadeklaruje, że będzie wydawać im akty małżeństwa.
Obrońcy wolności sumienia podkreślają, że Kim Davis została potraktowana jak zwykła kryminalistyka.
ann/polskieradio.pl/tvp.info.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/264366-rok-wiezienia-za-odmowe-udzielenia-slubu-parze-gejow-urzedniczka-powolala-sie-na-biblie-ale-poprawnosc-polityczna-okazala-sie-wazniejsza