Na stronach internetowych brytyjskiego rządu do czwartku po południu pod petycją na rzecz przyjmowania imigrantów podpisało się 200 tys. osób. Każdy taki dokument, który ma ponad 100 tys. sygnatariuszy, obliguje parlament do rozważenia podjęcia debaty na wskazany temat.
Jak komentuje Reuters, kryzys imigracyjny wybuchł w trudnym momencie dla Camerona, który obiecał wyborcom referendum w 2017 r. w sprawie członkostwa kraju w UE, a jeszcze wcześniej renegocjację warunków traktatowych wiążących Brytyjczyków z Unią.
Według Reutera stanowisko Camerona i przekonanie, że Wielka Brytania jest krajem, który nie chce brać udziału w rozwiązywaniu kryzysu imigracyjnego, może sprawić, że europejscy partnerzy nie będą skłonni iść na ustępstwa, których domaga się od UE brytyjski premier.
AM/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Na stronach internetowych brytyjskiego rządu do czwartku po południu pod petycją na rzecz przyjmowania imigrantów podpisało się 200 tys. osób. Każdy taki dokument, który ma ponad 100 tys. sygnatariuszy, obliguje parlament do rozważenia podjęcia debaty na wskazany temat.
Jak komentuje Reuters, kryzys imigracyjny wybuchł w trudnym momencie dla Camerona, który obiecał wyborcom referendum w 2017 r. w sprawie członkostwa kraju w UE, a jeszcze wcześniej renegocjację warunków traktatowych wiążących Brytyjczyków z Unią.
Według Reutera stanowisko Camerona i przekonanie, że Wielka Brytania jest krajem, który nie chce brać udziału w rozwiązywaniu kryzysu imigracyjnego, może sprawić, że europejscy partnerzy nie będą skłonni iść na ustępstwa, których domaga się od UE brytyjski premier.
AM/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/264269-cameron-nie-chce-uchodzcow?strona=2