Nie będzie międzynarodowego trybunału ws. katastrofy boeinga. Rosja zawetowała rezolucję w Radzie Bezpieczeństwa ONZ

fot. PAP/EPA
fot. PAP/EPA

Jak zapowiedzieli, tak zrobili. Rosjanie zawetowali projekt rezolucji ws. powstania międzynarodowego trybunału ds. katastrofy malezyjskiego boeinga w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.

Utworzenie trybunału poparło 11 członków Rady, ale o niepowodzeniu inicjatywy zdecydował jeden jedyny przeciwny głos Rosji, która jest stałym członkiem Rady i posiada prawo weta.

Projekt rezolucji o utworzeniu międzynarodowego trybunału do ścigania winnych katastrofy boeinga na wschodniej Ukrainie złożyła Malezja. Poparło go 11 członków RB ONZ, 3 się wstrzymało (Chiny, Angola i Wenezuela). Przeciwna była tylko Rosja.

Stały przedstawiciel Rosji w ONZ Witalij Czurkin jeszcze przed głosowaniem mówił, że powołanie trybunału spowoduje powstanie nowego zarzewia konfrontacji na świecie.

Rada Bezpieczeństwa ONZ liczy 15 członków, w tym pięciu członków stałych z prawem weta (Rosja, ChRL, USA, Francja, Wielka Brytania).

Stały przedstawiciel Rosji przy ONZ Witalij Czurkin, wyjaśniając przyczyny weta, tłumaczył, że projekt rezolucji ONZ jest „pozbawiony jakiejkolwiek podstawy prawnej i precedensowej”.

Wyraził opinię, że decyzja Rosji zawetowania rezolucji „nie ma nic wspólnego z promowaniem bezkarności”.

Czurkin podkreślił, że wypadek nie może być określany jako zagrożenie dla pokoju międzynarodowego i bezpieczeństwa. Przypomniał, że zniszczenie w 2001 roku rosyjskiego samolotu przez ukraińskie siły powietrzne nie doprowadziło do utworzenia trybunału.

Dyplomata zadeklarował, że Rosja jest gotowa współpracować w śledztwie ustalającym przyczyny katastrofy malezyjskiego samolotu.

Malezyjski minister transportu Liow Tiong Lai powiedział po głosowaniu, że jest ono „niebezpiecznym przesłaniem bezkarności dla sprawcy tej ohydnej zbrodni”.

Ambasador USA w ONZ Samantha Power zapewniła, że „weto nie będzie stać na drodze ścigania i ukarania tej okrutnej zbrodni.”

Wysiłki, by odmówić sprawiedliwości, jedynie intensyfikują ból rodzin ofiar, które tyle przeszły - więcej niż ktokolwiek z nas może pojąć

— powiedziała.

To jest efekt dzisiejszego weta Rosji”

— podkreśliła.

Wciąż brak oficjalnych ustaleń, kto zestrzelił samolot w lipcu 2014 roku i ponosi odpowiedzialność za śmierć 298 osób. Powołując się na dane wywiadowcze, rządy państw zachodnich i Ukrainy przypisywały odpowiedzialność za tę tragedię działającym w rejonie katastrofy prorosyjskim separatystom, którzy mieli zaatakować boeinga przeciwlotniczym pociskiem kierowanym. Moskwa odpierała te zarzuty, sugerując, iż samolot trafiła rakieta wystrzelona przez ukraiński myśliwiec.

TVN24/PAP/asa

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.