Sąd apelacyjny w Wersalu podtrzymał we wtorek wyrok sądu niższej instancji w sprawie próby pozbawienia Jean-Marie Le Pena funkcji honorowego przewodniczącego Frontu Narodowego. Wcześniej sądy odrzuciły decyzje zarządu FN o pozbawieniu go członkostwa w partii.
Na początku lipca sąd w Nanterre, w zespole miejskim Paryża, zawiesił głosowanie FN zorganizowane z inicjatywy szefowej partii Marine Le Pen, która chciała pozbawić swego ojca funkcji honorowego przewodniczącego tego ugrupowania. Sąd orzekł wówczas, że odbywające się drogą pocztową głosowanie wewnątrzpartyjne jest niezgodne z wewnętrznymi regułami ugrupowania.
Sąd w Wersalu podtrzymał ten wyrok. Uznał ponadto, że by pozbawić ojca funkcji szefowa FN musi zorganizować konwencję całej partii. Marine uznała tę rekomendację za kuriozalną i powiedziała, że zorganizowanie zjazdu ugrupowania liczącego ponad 50 tys. członków jest nierealne. „Co mam zrobić? Wynająć Stade de France?” - powiedziała odnosząc się do mieszczącego 80 tys. widzów stadionu narodowego na przedmieściach Paryża.
Zarząd partii wydał oświadczenie, w którym poinformował, że nadal będzie liczył głosy oddane korespondencyjnie i upubliczni wynik tego głosowania, ponieważ „ma ono niezaprzeczalne znaczenie polityczne”.
Sprawa ta ciągnie się od wielu miesięcy i ma liczne sądowe odsłony: 4 maja komitet wykonawczy FN zawiesił Le Pena seniora w prawach członka partii; obiecał też, że zwoła zebranie w celu zmiany statusu i pozbawienia Le Pena godności honorowego przewodniczącego, co zarząd partii zrobił w czerwcu.
Na początku lipca sąd anulował te decyzje i uznał, że FN „powinien przywrócić Jean-Marie Le Penowi wszystkie prawa wynikające z członkostwa, a w tym przypadku z funkcji honorowego przewodniczącego”.
FN zdecydował wtedy, że przesądzi o losie Le Pena seniora w głosowaniu wewnątrzpartyjnym. Jednak sąd w Nanterre zawiesił głosowanie, uznając, że do podjęcia takiej decyzji konieczny jest zjazd partii.
Marine Le Pen liczyła na zmarginalizowanie ojca i ostentacyjne odebranie mu funkcji, by skłonny do bardzo kontrowersyjnych wypowiedzi Jean-Marie nie zrujnował jej kampanii wyborczej. Marine ma bowiem zamiar wystartować w wyborach prezydenckich w 2017 roku - pisze agencja Reutera.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Sąd apelacyjny w Wersalu podtrzymał we wtorek wyrok sądu niższej instancji w sprawie próby pozbawienia Jean-Marie Le Pena funkcji honorowego przewodniczącego Frontu Narodowego. Wcześniej sądy odrzuciły decyzje zarządu FN o pozbawieniu go członkostwa w partii.
Na początku lipca sąd w Nanterre, w zespole miejskim Paryża, zawiesił głosowanie FN zorganizowane z inicjatywy szefowej partii Marine Le Pen, która chciała pozbawić swego ojca funkcji honorowego przewodniczącego tego ugrupowania. Sąd orzekł wówczas, że odbywające się drogą pocztową głosowanie wewnątrzpartyjne jest niezgodne z wewnętrznymi regułami ugrupowania.
Sąd w Wersalu podtrzymał ten wyrok. Uznał ponadto, że by pozbawić ojca funkcji szefowa FN musi zorganizować konwencję całej partii. Marine uznała tę rekomendację za kuriozalną i powiedziała, że zorganizowanie zjazdu ugrupowania liczącego ponad 50 tys. członków jest nierealne. „Co mam zrobić? Wynająć Stade de France?” - powiedziała odnosząc się do mieszczącego 80 tys. widzów stadionu narodowego na przedmieściach Paryża.
Zarząd partii wydał oświadczenie, w którym poinformował, że nadal będzie liczył głosy oddane korespondencyjnie i upubliczni wynik tego głosowania, ponieważ „ma ono niezaprzeczalne znaczenie polityczne”.
Sprawa ta ciągnie się od wielu miesięcy i ma liczne sądowe odsłony: 4 maja komitet wykonawczy FN zawiesił Le Pena seniora w prawach członka partii; obiecał też, że zwoła zebranie w celu zmiany statusu i pozbawienia Le Pena godności honorowego przewodniczącego, co zarząd partii zrobił w czerwcu.
Na początku lipca sąd anulował te decyzje i uznał, że FN „powinien przywrócić Jean-Marie Le Penowi wszystkie prawa wynikające z członkostwa, a w tym przypadku z funkcji honorowego przewodniczącego”.
FN zdecydował wtedy, że przesądzi o losie Le Pena seniora w głosowaniu wewnątrzpartyjnym. Jednak sąd w Nanterre zawiesił głosowanie, uznając, że do podjęcia takiej decyzji konieczny jest zjazd partii.
Marine Le Pen liczyła na zmarginalizowanie ojca i ostentacyjne odebranie mu funkcji, by skłonny do bardzo kontrowersyjnych wypowiedzi Jean-Marie nie zrujnował jej kampanii wyborczej. Marine ma bowiem zamiar wystartować w wyborach prezydenckich w 2017 roku - pisze agencja Reutera.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/260682-kolejny-korzystny-wyrok-dla-le-pena