Żydzi znów wysuwają swoje roszczenia wobec Polski. Chcą od naszego państwa 200 mld złotych

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. O.J./Wikimedia Commons
Fot. O.J./Wikimedia Commons

Grupa 46 kongresmenów wywiera naciski na amerykański Departament Stanu, aby ponownie zajął się restytucją mienia żydowskiego w Polsce.

Chodzi o 200 mld zł. Na niebagatelną sumę składają się rekompensaty, jakie Polska miałaby zapłacić za majątek należący przed II wojną światową. Oznacza to, że de facto państwo polskie odpowiadałoby za zagrabienie majątku Żydów przez Niemców, a następnie przejęcie go przez komunistów.

70 lat po holokauście i 25 lat po upadku żelaznej kurtyny istotny odsetek nieruchomości niegdyś należących do Żydów, skonfiskowanych przez nazistów i ich kolaborantów podczas holokaustu, nie został zwrócony prawowitym właścicielom lub ich spadkobiercom

— piszą kongresmeni w liście do Johna Kerry’ego.

Politycy domagają się, aby Polska jak najszybciej uregulowała kwestie majątkowe z gminami wyznania mojżeszowego i organizacjami żydowskimi. Nie biorą nawet pod uwagę, że gminy żydowskiej odzyskały już majątek, a struktura społeczna II RP jest trudna do przełożenia na współczesne roszczenia.

Przedwojenna Rzeczpospolita miała 35 mln obywateli. To byli obywatele Polscy różnych narodowości. Polska była krajem wielu mniejszości narodowych. Bardzo trudne jest teraz takie klasyfikowanie mienia ze względu na narodowość

— mówi europoseł Janusz Wojciechowski (PiS).

Problematyczny jest również fakt, że niektóre środowiska żydowskie domagają się zwrotu majątku po osobach, które zginęły w czasie II wojny światowej i nie pozostawiły po sobie spadkobierców. Warto wspomnieć, że bardzo wielu Żydów z tej grupy było obywatelami Polski.

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych