Nareszcie! Brytyjski lord zaprotestował przeciwko używaniu słowa "naziści" zamiast "Niemcy". "Ta polityczna poprawność mnie martwi"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
theguardian.com
theguardian.com

Także w Wielkiej Brytanii zaczynają zauważać, że zastępowanie słowa „niemiecki” słowem „nazistowski”, czy „Niemcy” słowem „naziści” prowadzi do kształtowania kłamstwa historycznego.

Ta polityczna poprawność mnie martwi

— napisał Matthew Evans, angielski lord, z Partii Pracy, do redakcji dziennika „The Guardian”. Pismo list opublikowało. Evans zwraca uwagę, że Brytyjczycy w obu wojnach światowych walczyli przeciwko Niemcom.

Media pisząc artykuły o pierwszej wojnie światowej opowiadają o dwóch stronach konfliktu - Brytyjczykach i ich sojusznikach walczących przeciwko Niemcom. Zaś w artykułach o drugiej wojnie światowej słowo „Niemcy” zanika, a zamiast niego pojawia się słowo „naziści”

— napisał lord Evans.

Polityk nie ukrywa, że doznał olśnienia, gdy media brytyjskie w bardzo specyficzny sposób opisały wizytę krółowej Elżbiety w Niemczech, gdzie zwiedziła obóz koncentracyjny Bergen-Belsen. Np. „The guardian” napisał:

To była piąta wizyta Królowej w Niemczech, ale pierwsza w byłym nazistowskim obozie koncentracyjnym.

Evans w liście do redakcji:

W czasie wojny walczyliśmy z Niemcami, z których wielu było członkami partii nazistowskiej. W załogach obozów koncentracyjnych, w których zginęło 6 mln Żydów, wielu członków partii nazistowskiej niemieckiego pochodzenia, ale pracowało tam także wielu po prostu Niemców.

Trzeba trzymać kciuki za krucjatę Sir Evansa w obronie prawdy historycznej. Podmiana słowa „Niemcy” na beznarodowościowych nazistów sprawia, że kłamcom medialnym bardzo łatwo przychodzi podmiana niemieckich twórców obozów zagłady na nazistowskich, a potem na… polskich.

CZYTAJ LIST Sir Evansa W ORYGINALE.

Slaw/ „theguardian.com”

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych