Tygrysy, niedźwiedzie i hipopotam na ulicach Tbilisi. Powódź spustoszyła zoo. ZDJĘCIA i WIDEO

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA

Tragiczne skutki potężnych opadów deszczu w Tbilisi. W nocy z soboty na niedzielę Stolicę Gruzji nawiedziła powódź, w wyniku której zginęło co najmniej 13 osób, a wiele innych jest zaginionych. Woda zalała również miejskie zoo. Część drapieżnych zwierząt uciekła i grasowała po ulicach.

Ciała trzech ofiar śmiertelnych znaleziono na terenie zniszczonego powodzią ogrodu zoologicznego.

Do powodzi doszło, gdy na skutek ulew wezbrała niewielka zwykle rzeka Were. W nocy z soboty na niedzielę w rejonie Ckneti - osiedla leżącego w granicach Tbilisi - doszło do wielkiego osunięcia ziemi; według ekspertów spowodowało ono zatopienie wąwozu, którym płynie Were.

Woda wtargnęła na jedną z głównych dróg, porywała samochody i niszczyła budynki.

Dziesiątki rodzin zostały bez dachu nad głową po tym, jak ich domy w stolicy zostały zniszczone lub uszkodzone

— mówił dziennikarzom w niedzielę rano zastępca mera Tbilisi Irakli Lekwinadze.

Jak dodał, szkody wstępnie szacowane są na 10 mln dolarów.

Z tbiliskiego ogrodu zoologicznego uciekły ze zniszczonych pomieszczeń zwierzęta, m.in. hipopotam oraz drapieżniki - tygrysy, niedźwiedzie i wilki. Wiele zwierząt zginęło w powodzi. Niektóre z tych, które uciekły schwytano, część zabito, poszukiwania innych trwają. Premier Irakli Garibaszwili wezwał mieszkańców, by nie opuszczali domów, dopóki trwa akcja wyłapywania niebezpiecznych zwierząt.

Trwa usuwanie skutków kataklizmu. Wiele dróg zostało zamkniętych.

bzm/tvp.info/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych