Naukowa analiza zespołu śledczego wykonana przez Zespół badawczy Bellingcat jednoznacznie i bezsprzecznie wykazała, że fotografie satelitarne zostały antydatowane i cyfrowo zmienione programem Adobe Photoshop CS5

— taką informację o fałszowaniu przez Rosjan danych dotyczących zestrzelenia przez rosyjskich terrorystów malezyjskiego boeinga nad Ukrainą podał niemiecki tygodnik „der Spiegel”

W artykule zatytuowanym „Analiza zdjęć z katastrofy lotniczej. Jak Rosja zmanipulowała dowody w sprawie lotu MH-17”

Tygodnik pisze, że fałszerstwo potwierdziło 10 badaczy, którzy rozłożyli cyfrowo na czynniki pierwsze dwa zdjęcia opublikowane przez Rosjan 21 lipca, kilka dni po tragedii lotu MH-17. W zestrzelonym przez terrorystów rosyjskich samolocie zginęło 298 osób, w większości Holendrów.

Naukowcy z Bellingcat nie mają wątpliwości, że rosyjscy fałszerze „dodali” chmury do zdjęcia. Na dodatek zdjęcia ziemi pochodzą z czerwca 2014 r. „Poprzesuwali też” baterie rakietowe i do pustej „dodali” niewystrzelone pociski.

Fałszerstwo miało posłużyć Rosjanom do twierdzeń, że boeing został zestrzelony przez baterię buk, ale należącej do armii ukraińskiej. Sfałszowane zdjęcia „dowodziły”, że żadnej baterii buk nie było po stronie zajętej przez terrorystów. Chmury nanoszono po to, aby upodobnić zdjęcie do tych warunków, które istniały w momencie zestrzelenia samolotu pasażerskiego.

Teorię o ukraińskiej baterii buk tworzono na wypadek, gdyby nie udało się wmówić światu, że maszynę malezyjską zestrzelił ukraiński myśliwiec.

Informacje o masowych fałszerstwach rosyjskich śledczych powinny spędzać sen z oczu ich polskim kolegom z okresu „resetu” posmoleńskiego.

CZYTAJ TEKST „der Spiegel” w oryginale.

Slaw/ „der Spiegel”