Głos z Moskwy – nieważne, co Duda myśli o Rosji. Ważne, żeby bronił chrześcijaństwa

fot. PAP/Jacek Turczyk
fot. PAP/Jacek Turczyk

Dmitrij Corionow, w internecie bloger Enteo (Энтео), to młoda, interesująca postać z pogranicza rosyjskiej polityki, religii i życia społecznego.

Jest liderem grupy bardzo radykalnej moskiewskiej młodzieży prawosławnej, którą nawet sympatyzujący z nią i związani z Cerkwią obserwatorzy starszego pokolenia określają jako zelotów. Gdy w jednej z dzielnic Moskwy odbywał się wiec lokalnych przeciwników budowy tam nowej cerkwi, rozdawał w tłumie ulotki, popierające wzniesienie świątyni. I został pobity.

Parokrotnie protestował, gdy grupy homoseksualnych aktywistów usiłowały organizować gej-parady. Wyrywał im tęczowe flagi. Uczestniczył w wielu akcjach antyaborcyjnych. Wraz ze swoją grupą żądał też zamknięcia otworzonego w stolicy Rosji muzeum erotyki.

W okresie konfliktu, związanego z procesem i wyrokiem na grupę Pussy Riot (dziewczyny z tego skandalizującego zespołu, przypomnijmy, wdarły się do Soboru Chrystusa Zbawiciela, gdzie parodiowały prawosławne obrzędy, wznosząc okraszone wulgaryzmami „modły” o obalenie Putina) obrońcy skazanych na łagier pieśniarek zakładali T-shirty z napisem „Bogurodzico, przegoń Putina” i z obrazem Matki Boskiej w używanej przez demonstrantów kominiarce. Grupa Corionowa uznała to za profanację, zatrzymywała noszących takie koszulki i żądała ich zdjęcia – jako bluźnierczych. Próbowali też zerwać poświęcony sprawie Pussy Riot spektakl w jednym z moskiewskich teatrów.

To wszystko lokowałoby Corionowa blisko rozgrywających podobne karty putinowców. Ale zarazem w działaniach i enuncjacjach „Enteo” brak nuty nacjonalistycznej, co wśród stronników Kremla jest rzadkością. Bo grupa Corionowa motywowana jest silnie i autentycznie przeżywaną religią, a także tradycjonalizmem obyczajowym, a nie polityką.

I teraz otóż niezależny videobloger Andriej Bieliakow spytał „Enteo”, co sądzi o wygranej kandydata PiS w wyborach prezydenckich w naszym kraju. A Corionow odpowiedział:

Czego my w Rosji oczekujemy od zwycięstwa prezydenta Dudy w Polsce? Dla nas w ogóle nie jest ważne, jak on w sensie politycznym odnosi się do Rosji. Chcemy natomiast, żeby on bronił wartości chrześcijańskich. Żeby nie dać zniszczyć naszej chrześcijańskiej cywilizacji.

Działacz prawosławny mówi, że trwa ogólnoświatowa agresja na te wartości, próby ustanowienia dyktatury mniejszości seksualnych, propaganda aborcji, wprowadzanie do szkół „seks-programów”.

Mamy nadzieję, że nowy prezydent ochroni przed tym naród polski. Że prawo zakazujące aborcji nie zostanie w Polsce zniesione. To jest dla nas bardzo ważne, pod tym względem chcemy wzorować się na Polsce i modlimy się, żeby w Rosji też istniało prawo do życia od poczęcia (w FR przerywanie ciąży pozostaje legalne - PS). Jeśli on (Duda) będzie tak postępował, to my, rosyjscy konserwatyści, zawsze się z nim dogadamy. A gdyby natomiast postępował on odwrotnie – to nawet gdyby wyśpiewywał serenady pod adresem Rosji, to nam nie trzeba takich partnerów.

Wiemy, że dziś stosunki Polski i Rosji znajdują się w kryzysie, ale chciałbym, że nasi bracia Polacy zrozumieli, że Rosja – to taka sama ofiara bolszewickiego lewiatana

-– mówi „Enteo”.

Mam nadzieję, że Rosja w końcu przezwycięży czerwone dziedzictwo i osądzi okropieństwa bolszewizmu na równi z okropieństwami nazizmu. Dziś powinniśmy zjednoczyć się w obliczu wspólnego niebezpieczeństwa.

Tak mówi Corionow, który skądinąd w okresie konfliktu o przejazd przez Polskę „Nocnych Wilków” ostrao potępiał tę organizację za to, że czczą Stalina, będącego dla „Enteo” inkarnacją szatana.


Corionow i jego grupa to oczywiście margines rosyjskiego życia. Warto jednak zdawać sobie sprawę z ich istnienia. Dlaczego?

Po pierwsze dlatego, żeby wiedzieć, jak bardzo skomplikowana jest rosyjska sytuacja. Że po różnych stronach wewnątrzrosyjskiego konfliktu można spotkać się z postaciami i postawami, których na podstawie nawet wnikliwej lektury gazet nie spodziewalibyśmy się, i może nawet nie potrafili sobie wyobrazić.

Po drugie dlatego, że my, Polacy, mamy tendencję do przesadnie krytycznego (skażonego peryferyjnością…) spojrzenia na samych siebie. Dlatego warto od czasu do czasu dostrzec, że czasem ktoś nas za coś podziwia. Jak ten młody rosyjski działacz prawosławny. Dostrzeżmy to, choćby dla celów terapeutycznych.

Po trzecie wreszcie dlatego, że jak powszechnie wiadomo – „tylko prawda jest ciekawa”…

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.