4-miesięczny chłopczyk został uratowany po 22 godzinach od silnego trzęsienia ziemi, które w sobotę (25 kwietnia) nawiedziło Nepal. Nepalscy żołnierze spod gruzów usłyszeli płacz i uratowali dziecko. To cud!

Z każdym dniem odnalezienie pod gruzami żywych osób jest coraz mniej realne, jednak zdarzają się cuda. Takie wydarzenia przywracają ratownikom wiarę, w to, że ich ciężka praca ma sens i oprócz setek zwłok można spod gruzów wydobyć żywych. Chłopczyk został dosłownie wygrzebany z gruzowiska. Żołnierze przeszukujący gruzowisko usłyszeli płacz dziecka. Niemowlę było zasypane szczątkami rodzinnego domu. Dziecko było pokryte pyłem, ale nie miało żadnych poważniejszych obrażeń.

Według najnowszych danych nepalskiego MSW w trzęsieniu ziemi zginęło ponad 5000 osób, a ponad 10 tysięcy zostało rannych. Szacuje się jednak, że liczba ofiar śmiertelnych może sięgnąć 10 tysięcy.

Czytaj też:

Nepal: 80 godzin po trzęsieniu ziemi uratowano mężczyznę

ann/tvp.info