W Baltimore wrze - demolowane są sklepy i dochodzi do starć z policją. Jedna z kamer rejestrujących zamieszki uchwyciła moment, gdy zamaskowany chłopak wpada w… ręce swojej matki, dostaje solidne lanie, a następnie zostaje zaciągnięty do domu.

Rozruchy wybuchły po śmierci czarnoskórego mężczyzny. Demonstranci twierdzą, że 25-latek został skatowany przez funkcjonariuszy, którzy go aresztowali. Burmistrz Baltimore wprowadził w mieście godzinę policyjną.

Czytaj więcej: Burmistrz Baltimore wprowadziła godzinę policyjną i stan wyjątkowy. To odpowiedź na rozruchy uliczne

Kominiarka nie zapewniła młodemu uczestnikowi zamieszek anonimowości. Krewka kobieta bezbłędnie rozpoznała swoje dziecko, wyciągnęła je z tłumu, a następnie krzycząc głośno i okładając chłopaka po twarzy, zaciągnęła go do domu. Nastolatek nie miał nic do powiedzenia…

Dobrze by było, gdybyśmy zwłaszcza dzisiaj mieli w mieście więcej rodziców zdecydowanie kontrolujących swoje dzieci

— powiedział Anthony W. Batts z policji w Baltimore.

bzm/tvn24.pl