Dziesiątki, a nawet setki chrześcijańskich grobów zostało zniszczonych na cmentarzu w Castres na południu Francji. Nie wiadomo, kto dopuścił się tego czynu.

Do zdarzenia doszło wczoraj po południu, w czasie przerwy obiadowej strażników cmentarza. Mer Castres, Pascal Bugis poinformował, że zdewastowanych zostało 216 grobów, natomiast według tamtejszej prokuratury było ich 80.

Zniszczone zostały głównie nagrobne krzyże, a także jedna figura Matki Bożej. Żaden z grobów nie został otwarty, sprawcy nie pozostawili też żadnego napisu, który sugerowałby motywy czynu.

Prezydent François Hollande stanowczo potępił dewastację grobów. Podkreślił, że jest to czyn zagrażający „wartościom republikańskim” i zapewnił, że „wszystko zostanie zrobione, by szybko ustalić i ukarać jego sprawców”. Na miejsce ma dziś przybyć minister spraw wewnętrznych Bernard Cazeneuve.

W lutym na wschodzie Francji zdewastowano 300 grobów na cmentarzu żydowskim. Pięciu nastolatków, którzy się tego dopuścili, kierowało się - jak ustalono - motywami antysemickimi.

lap/KAI