Saakaszwili w 5. rocznicę 10/04: "Lech Kaczyński był jedną z najodważniejszych osób, jakie kiedykolwiek spotkałem"

prezydent.pl
prezydent.pl

Były prezydent Gruzji Michaił Saakaszwili pamięta o rocznicy śmierci Lecha Kaczyńskiego. Na swoim facebookowym profilu umieścił rocznicowy wpis:

Dziś jest piąta rocznica tragicznej śmierci prezydenta Kaczyńskiego, jego żony Marii i wielu innych polskich przyjaciół. Lech Kaczyński był jedną z najodważniejszych osób, jakie kiedykolwiek spotkałem i być może ostatnim romantykiem w światowej polityce. Był prawdziwym przyjacielem, który nigdy nie będzie zapomniany przez mój naród. Będziemy mu zawsze wdzięczni za uczynienie wolności Gruzji częścią jego działalności i walki.

facebook.com
facebook.com

Prezydent Saakaszwili zasłynął tym, że na pogrzeb Lecha i Marii Kaczyńskich – w kwietniu 2010 r. - leciał do Krakowa z pięcioma międzylądowaniami. W USA wynajął samolot, który ze względu na trudne warunki panujące w przestrzeni powietrznej ze względu na wybuch wulkanu na Islandii, musiał lądować już w Portugalii. Potem doleciał do Włoch, gdzie utknął na lotnisku w Rzymie, bowiem Włosi odmawiali zgody na start maszyny. Gruzin jednak uparł się i poleciał. Najpierw do Turcji, stamtąd do Bułgarii, potem do Rumunii i dopiero stamtąd do Krakowa.

W tym czasie wiele innych delegacji zagranicznych zrezygnowało wówczas z podróżowania samolotem i przysłało kondolencje. Na pogrzeb nie pofatygowała się nawet kanclerz Angela Merkel, która mogła przylecieć do Krakowa śmigłowcem, a ostatecznie przyjechać samochodem, tak jak zrobiła to… małżonka Saakashwilego - Sandra Roelefs.

Ówczesna pierwsza Dama Gruzji, a prywatnie przyjaciółka śp. Marii Kaczyńskiej jechała do Krakowa samochodem. Za kierownicą spędziła bez przerwy 13 godzin….

Zobacz relację TVP z lotu M. Saakashwilego:

Wypowiedź Saakaszwilego na temat Lecha Kaczyńskiego i katastrofy smoleńskiej:

Slaw/ „facebook.com”


Najbardziej wyczekiwana książka ostatnich lat!

Moi rodzice” autorstwa Marty Kaczyńskiej i Doroty Łosiewicz. Do nabycia wSklepiku.pl. Polecamy!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.