Atak na kampus uniwersytecki w Kenii. Terroryści zabijali tylko chrześcijan, muzułmanów wypuszczali!

fot.PAP/EPA/DAI KUROKAWA
fot.PAP/EPA/DAI KUROKAWA

Liczba ofiar zamachu na kampus uniwersytecki w Garissie na wschodzie Kenii wzrosła do 147 - poinformowało kenijskie ministerstwo spraw wewnętrznych. Okazuje się, że zamachowcy z grupy Al-Szabab zabijali tylko chrześcijan, a muzułmanów wypuszczali na wolność.

Zamachowcy poinformowali też, że przetrzymują wielu zakładników. Do zamachu przyznała się grupa Asz-Szabab z Somalii.

Policja i wojsko przybyły z odsieczą na teren kampusu około 30 minut po rozpoczęciu ataku. Szturm na kampus rozpoczął się jednak kilka godzin później. Przez ten czas terroryści dokonywali egzekucji na chrześcijańskich studentach.

Świadkowie, którym udało się uciec z budynku, relacjonowali, że zamachowcy chodzili korytarzami akademika, a wokół nich leżały dziesiątki ciał

—informuje portal rp.pl.

Grupa zbrojna Al-Szabab z Somalii w przeszłości przeprowadziła już kilka ataków w Garissie i w innych miejscach w Kenii, w tym w 2013 roku na sklep wielkopowierzchniowy w stolicy kraju Nairobi. W czasie poprzednich zamachów terroryści również wypuszczali muzułmanów, ale zatrzymywali chrześcijan.

Związani z Al-Kaidą islamiści z Al-Szabab kontrolują znaczne obszary na południu i w środkowej części Somalii, gdzie stosują prawo szariatu. Od wielu lat na terytorium kraju przeprowadzają też zamachy terrorystyczne. Ostatnio grozili Kenii za wysłanie wojsk do Somalii w ramach sił pokojowych Unii Afrykańskiej, które wspierają słabe władze w Mogadiszu w walce z Al-Szabab.

ann/PAP/rp.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.