Norwegia może zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne Unii. "Mamy 20% udziału w rynku UE i możemy go zwiększyć"

fot. freeimages.com
fot. freeimages.com

Norwegia może wnieść wkład w bezpieczeństwo energetyczne Unii. Obecnie Rosja ma 30 proc. udziału w gazowym rynku Wspólnoty, a my - 20 proc.. I możemy nasz udział zwiększyć w najbliższych latach

— Stwierdził Bjorge Brende minister spraw zagranicznych Norwegii.

Deklaracja ma związek z poszukiwaniem przez Unię Europejską rozwiązania problemów gazowych. Oprócz Norwegii w grę wchodzi też rejon Morza Kaspijskiego, gdzie w planach jest gazociąg TANAP, który może dostarczać gaz z Azerbejdżanu do Włoch przez Turcję, Gruzję, Grecję.

Problem polega na tym, że Norwegia nie dysponuje tzw. gazem rurociągowym. Skandynawowie handlują tylko gazem skroplonym – LNG. Gaz ten sprzedają m.in. Litwie i handluje nim na giełdach gazowych w państwach europejskich.

Jak czytamy na stronach Rzeczpospolitej, Norwegia jest posiadaczem trzecich co do wielkości zasobów gazu, w Europie i jej okolicach. Więcej gazu mają tylko Rosja i Turkmenistan. Zasoby Norwegii to 72,4 bln m3 i rośnie produkuje 108,7 mld m3. 4 mld z tego zużywa w ciągu roku na swoim rynku.

mly/rp.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.