Schroeder adwokatem Moskwy? Były kanclerz poucza Polaków: "Wasze obawy nie będą decydowały o polityce UE wobec Rosji!"

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder powiedział w wywiadzie dla najnowszego wydania tygodnika „Der Spiegel”, że zrozumiałe ze względu na historię obawy Polaków przed Rosją nie powinny decydować o kształcie polityki całej UE wobec Moskwy.

Rozumiem istniejące w Polsce obawy wynikające z historii, które nie pozwalają niektórym na racjonalne podejście do Rosji. Następstwa paktu pomiędzy Hitlerem a Stalinem z 1939 roku (pakt Ribbentrop-Mołotow) są odczuwalne do dziś

— powiedział Schroeder.

Te obawy nie mogą jednak decydować o polityce całej UE wobec Rosji

— zaznaczył były kanclerz.

Jak dodał, Polska jest obecnie członkiem UE i NATO.

Polska i kraje bałtyckie mają obecnie stopień bezpieczeństwa wykluczający, jeśli myślimy racjonalnie, zagrożenie ze strony innych (krajów)

— podkreślił.

Nie znam nikogo, także w Rosji, kto byłby tak zwariowany, że rozważałby kwestionowanie terytorialnej integralności Polski czy krajów bałtyckich

— powiedział Schroeder.

Schroeder przyznał, że aneksja Krymu była naruszeniem prawa międzynarodowego.

Trzeba jednak być realistą. Powrót Krymu do Ukrainy jest wysoce nieprawdopodobny. Europejska polityka musi poradzić sobie z tą rzeczywistością

— zauważył.

Polityk SPD uznał za oczywiste, że Rosja obawia się okrążenia przez NATO. Jak dodał, postawa niemieckiego rządu, który uniemożliwił - wbrew stanowisku USA - w 2008 roku przyjęcie Ukrainy do Sojuszu, była „dalekowzroczna”.

Schroeder potwierdził, że jego zdaniem w interesie Niemiec jest pomaganie Putinowi we wzmacnianiu Rosji.

Jesteśmy zainteresowani w tym, by Rosja była silna, a nie by się rozpadła — podkreślił.

Schroeder kierował niemieckim rządem w latach 1998-2005. Był zwolennikiem zbliżenia z Rosją. Odszedł z polityki po porażce w wyborach do Bundestagu w 2005 roku.

ŁS / PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.