Caritas pomaga ukraińskim uchodźcom i alarmuje, że kraj potrzebuje pomocy humanitarnej

fot.PAP/EPA/ALEXANDER ERMOCHENKO
fot.PAP/EPA/ALEXANDER ERMOCHENKO

Mimo formalnie obowiązującego na wschodniej Ukrainie zawieszenia broni w okolicach Doniecka i Ługańska wciąż dochodzi do zbrojnych incydentów. Napięcie pogarsza też sytuację uchodźców wojennych z tych rejonów - alarmuje Caritas.

Przypomina też, że konflikt ukraiński wywołał masowe zjawisko uchodźstwa. Objęło ono milion siedemset tysięcy osób, z których 700 tys. trafiło za granicę, głównie do Rosji i na Białoruś. Z kolei z tych, którzy pozostali w rejonie konfliktu, ok. 5 mln – w większości osób w podeszłym wieku, niepełnosprawnych i niepełnoletnich – potrzebuje pomocy humanitarnej.

Caritas Internationalis zwraca uwagę na dodatkowe koszty wojny, zwłaszcza na zniszczenie instytucji publicznych, takich jak szkoły, szpitale czy inne ośrodki opiekuńcze. Dolegliwe są też cięcia zarobków mieszkańców i wzrost kosztów życia, połączone z niedostępnością podstawowych produktów. Ukraińska Caritas, we współpracy z innymi europejskimi organizacjami katolickimi, stara się nieść pomoc ludności wschodniej Ukrainy. Do tej pory udało się objąć opieką ok. 50 tys. potrzebujących, wydając na ten cel 6 mln euro. Wsparcie uchodźcom niesie też Kościół katolicki w południowej Rosji, gdzie Caritas z Rostowa nad Donem pomaga 550 rodzinom, oraz na Białorusi, gdzie otoczono opieką 1.180 osób.

ann/radiovaticana.va

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.