Unia Europejska stawia klimat ponad ludzi i innowacyjną gospodarkę. Rzeczywiste priorytety strategii „Europa 2020”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. europarl.europa.eu
fot. europarl.europa.eu

Unia Europejska realizuje strategię „Europa 2020”. Wszystkie szczegółowe strategie i polityki unijne muszą być zgodne tym oficjalnie nadrzędnym dokumentem, przyjętym w 2010 roku. Pełny tytuł dokumentu – „Europa 2020. Strategia na rzecz inteligentnego i zrównoważonego rozwoju sprzyjającego włączeniu społecznemu” – sygnalizuje priorytety dla ludzi i dla innowacyjnej gospodarki.

Unijne biuro statystyczne Eurostat mierzy zbliżanie się UE do dziewięciu wymiernych celów strategii „Europa 2020”. Najnowsze dane obejmują 2013 rok. Dają obraz sytuacji po upływie blisko jednej trzeciej dziesięciolecia przeznaczonego na realizację strategii. Jakie postępy uczyniła Unia? Do których celów zbliża się najszybciej – zatem które w praktyce traktuje priorytetowo?

Wykresy i tabele Eurostatu szokują. W dwóch spośród czterech miar dotyczących ludzi Unia cofnęła się. Poziom zatrudnienia wśród ludności w wieku 20-64 lat głęboko spadł zamiast wzrosnąć. Liczba ludzi dotkniętych ubóstwem lub wykluczeniem społecznym wysoko wzrosła zamiast spaść. Regresu nie ma w pozostałych dwóch wskaźnikach ludzkich. Oba dotyczą edukacji: UE osiągnęła szybki postęp w zwiększaniu odsetka osób w wieku 30-34 lat mających wykształcenie wyższe lub równoważne, a zmniejszaniu odsetka osób przedwcześnie kończących naukę szkolną lub trening zawodowy.

Ani regresu, ani istotnego postępu nie ma w jedynym wskaźniku dotyczącym wprost innowacyjności. To procent produktu krajowego brutto przeznaczany na badania i wdrożenia (research and development – R&D) razem przez wszystkie sektory: publiczny, społeczny i prywatny. Wskaźnik rośnie tak wolno, że cała zmiana może okazać się błędem pomiaru, a do osiągnięcia celu potrzeba nie siedmiu lat pozostających na realizację strategii, lecz co najmniej ćwierć wieku. Tymczasem Unię doganiają i wkrótce wyprzedzą Chiny, a czołówka świata ma wskaźnik o połowę lub nawet dwukrotnie wyższy od unijnego. Polska – ponad dwukrotnie niższy. Zasięg wyższego wykształcenia to miara pośrednia i niepewna, bo nie pokazuje, w jakim stopniu wiedza jest używana do rozwoju gospodarki, społeczeństwa i państwa.

Ale nawet postęp edukacyjny wygląda nijako w porównaniu z błyskotliwymi sukcesami ekologicznymi Unii Europejskiej. Miary ekologiczne są aż cztery – tyle samo, co miar ludzkich. Wszystkie uzasadniane tylko albo głównie ochroną klimatu. UE przeszła już trzy czwarte drogi do celów w zakresie zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych i zmniejszenie konsumpcji energii końcowej (przetworzonej). Półmetek osiągnęła co do zmniejszenie spożycia energii pierwotnej (nieprzetworzonej) – tu widać między innymi nałogową zależność od importu gazu i ropy z Rosji i reszty świata. Dwie piąte drogi – też wyprzedzając plan – ma Unia za sobą w zwiększaniu udziału źródeł odnawialnych w bilansie energetycznym. Energetyka odnawialna wymaga wielkich dotacji i – przez swoją zawodność – tworzenia mocy zastępczych, co często oznacza elektrownie na gaz z Gazpromu, zatem nie dekarbonizację.

W sprawach ekologii szybkość działania Unii Europejskiej jest zawrotna. W sprawach ludzi – Europejczyków, obywateli, wyborców, podatników – ujemna, gdy uśrednić dwa wskaźniki mocno negatywne z dwoma nie aż tak mocno pozytywnymi. W sprawach innowacyjności – praktycznie zerowa. Kult klimatu zawładnął Unią kosztem Europejczyków i przyszłości Europy w świecie. Świata nie zmieni, bo Europa jest już za mała ekonomicznie i demograficznie, a inni już przestali naśladować na europejskie wzory.

Priorytety rzeczywiste różnią się od zapowiedzianych w 2010 roku. Są błędne i groźne. Na końcu tej drogi Unia Europejska będzie – z możliwym wyjątkiem kilku krajów na północnym zachodzie Europy – skansenem ekologicznym do zwiedzania przez Amerykanów, Japończyków, Koreańczyków, Chińczyków, Hindusów, Izraelczyków i inne narody uczestniczące i zwyciężające w wyścigu cywilizacyjnym. Skansenem biednym, ale sielskim. Gospodarze będą ży ubogo, lecz w zgodzie z przyrodą. Skansen nazwą „Euroekoturystyka 2020”.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych