To grypa - wedle informacji Telewizji Dożdż - była przyczyną ostatniej absencji prezydenta. Ze źródeł do których dotarli dziennikarze tej stacji prezydent Rosji w ostatnich dniach przebywał w swojej rezydencji nad jeziorem Władaj.

Rzecznik prasowy Kremla Dmitruj Pieskow odmówił komentarza w tej sprawie:

Nie komentuję. Ten temat jest zamknięty

Wcześniej Pieskow zapewniał, że ze zdrowiem Władimira Putina wszystko jest w porządku, a jego uścisk dłoni jest „miażdżący”. Przekonywał też, że prezydent pracuje normalnie, choć nie wszystkie jego spotkania mają charakter publiczny.

Plotki mimo tego nie cichną. Austriacki dziennik „Kurier” poinformował dziś, że Putin cierpi na problemy z kręgosłupem i znajduje się obecnie pod opieką wiedeńskiego ortopedy. To oznaczałoby, że jest w Austrii, a nie na swojej daczy nad jeziorem Wałdaj.

To nie pierwszy raz, gdy media donoszą o problemach zdrowotnych rosyjskiego prezydenta. Gdy w listopadzie 2012 r. Putin odwołał oficjalne spotkania, dziennik „Wiedomosti” pisał, że odezwała się u niego stara kontuzja kręgosłupa, Kreml natomiast twierdził, że naciągnął sobie mięsień podczas uprawiania sportu.

Tymczasem służby prasowe Kremla informują, że jutro Putin spotka się z prezydentem Kirgistanu Ałmazbekiem Atambajew w Petersburgu. Jeśli prezydent pokaże się publicznie - przetnie falę spekulacji, która przetoczyła się przez rosyjskie i światowe media.

Pogłoski o złym stanie zdrowia prezydenta Rosji, a nawet o jego śmierci lub zamachu stanu -pojawiły się po tym, gdy prezydent odwołał kilka zaplanowanych spotkań, a służby prasowe Kremla publikowały relacje ze spotkań - nagranych wcześniej z fałszywymi datami.

ansa/ ryb/TV Rain/PAP