Komorowski jak wycieczka szkolna z Hokkaido. Czy wyobrażacie sobie państwo prezydenta Francji, który zwiedza pusty polski Sejm?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

A ja jeszcze o tym Komorowskim. Że wlazł na fotel, to wlazł, ale czym w ogóle była ta wycieczka po pustym o tej porze japońskim parlamencie?

Czy wyobrażacie sobie państwo, że przyjeżdża do Polski dajmy na to Prezydent Francji, który przejściowo nazywa się Hollande - i zwiedza pusty polski Sejm? Tu stanie, tam sobie zrobi zdjęcie, tu zmyli strażników i popędzi na mównicę, wsadzi nos pod stół, nie wiadomo czego tam szukając, pomacha rękami i wykrzyknie do robiącego mu zdjęcia ministra stanu – chodź tu do mnie, mój ty hrabio Monte Christo!

Potraficie to sobie wyobrazić? Bo ja nie potrafię…. Hollande, gdyby już przyjechał do polskiego Sejmu, to tylko po to, żeby w nim wygłosić przemówienie.

Komorowskiego w japońskim parlamencie o przemówienie nie prosili, tylko łaskawie ławy poselskie pozwolili mu obejrzeć i pomacać.

Jak wycieczce szkolnej z Hokkaido…

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych