O incydencie, który miał miejsce w lutym pisze „Irish Examiner”. Dwa rosyjskie bombowce Tu-95 znalazły się wówczas w przestrzeni powietrznej niedaleko Irlandii i przeszkodziły w locie samolotu rejsowego i opóźniły start drugiego.

Sytuacja miała miejsce w podobnym czasie, jak para rosyjskich samolotów wywołała alarm w Wielkiej Brytanii.

Tu-95 znalazły się zaledwie 40 km od wybrzeży Irlandii. Miało dojść do zagrożenia dla lotnictwa cywilnego i zakłócenia podróży dwóch samolotów rejsowych. Pierwszy z samolotów musiał zmienić tor lotu, a start drugiego z lotniska w Dublinie został opóźniony

— poinformowało Irish Aircraft Authority (IAA).

Minister Obrony Irlandii „wyraził niezadowolenie”, że Rosjanie nie poinformowali o tym, że zbliżają się do granic Irlandii.

Wątpię jednak, aby celem Rosji było zdenerwowanie Irlandii

— dyplomatycznie dodał.

Jednak Rosjanie zapowiadają, że ich samoloty wojskowe będą częściej odbywać misje patrolowe w różnych częściach świata.

Rosja będzie to robić „we współpracy z międzynarodowymi partnerami”

— dodał szef rosyjskiego MON.

mc,tvn24.pl

---

Polecamy wSklepiku.pl:„Imperium zła. Reaktywacja”:Dlaczego Putin zakłócił pokój świata? Jaki plan ekspansji przewiduje Kreml?

Przeczytaj tę książkę i pomyśl – ZANIM BĘDZIE ZA PÓŹNO!