Koziej rozkłada ręce: "Nie ma wielkich szans na rozwiązanie konfliktu na Ukrainie..."

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Prowadzenie rozmów w tzw. formule normandzkiej gdzie o kwestii wojny na Ukrainie rozmawiają przedstawiciele Ukrainy, Rosji, Niemiec i Francji, nie przyniesie przełomu w tej materii - ocenia szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego gen. Stanisław Koziej

Nie ma wielkich szans na rozwiązanie konfliktu, bo Rosja występuje tu jako trzecia strona, godząca Ukraińców bijących się w Donbasie. Rosja nie powinna być arbitrem we własnej sprawie

— powiedział gen. Stanisław Koziej w rozmowie z Radiem TOK FM, komentując ustalenia w czasie czterostronnych spotkań w formule normandzkiej.

Ten format był wymuszony, także na Ukrainie. Gdyby się na to nie zgodziła, nie miałaby nic. Jeśli chce się rozmawiać z kimś takim jak Rosja, albo rozmawiamy z nią w akceptowalnym dla niej gronie, albo nie rozmawiamy w ogóle

— tłumaczył szef BBN.

W jego ocenie w ostatnim czasie wprawdzie siła armii ukraińskiej nieco się zwiększyła, jednakże wciąż nie ma ona szans na przeciwstawienie się Rosji.

Ukraina jest osamotniona w obliczu jednej z największych potęg świata. Słabiutka, roztrzęsiona Ukraina nie ma szans, żeby odbić Krym

— oceniał.

W ocenie Kozieja ponadto przyjęcie „formatu normandzkiego” może sprawiać wrażenie, że Ukraina nie chce współpracować z Polską.

Dlaczego Ukraina nas nie ceni? Dementuję! Ukraina bardzo pozytywnie odnosi się do tego, co robi Polska. Ciągle w tle jest format normandzki i przez tę perspektywę patrzymy na stosunki polsko-ukraińskie. A to fałszywa perspektywa

— dodawał.

Koziej podkreślał też, że to wcale nie oznacza pogorszenia stosunków bilateralnych pomiędzy Warszawą a Kijowem, i wskazał ostatnie spotkania rządzących obu krajów.

Mamy zupełnie zbieżne poglądy i oceny z Ukraińcami co do przyszłości konfliktu. Ale strategię trzeba dobierać do sytuacji. Nie ma sensu buńczuczne ogłaszanie, czego to nie zrobimy, gdy takiej możliwości brak

— podsumowywał gen. Koziej.

ŁS / tokfm.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.