Anna Duricka wróciła do Kijowa. Nie weźmie udziału w pogrzebie Niemcowa

fot. You Tube
fot. You Tube

Anna Duricka, partnerka zastrzelonego w piątek rosyjskiego opozycjonisty Borysa Niemcowa i świadek jego zabójstwa, odleciała w poniedziałek późnym wieczorem do Kijowa - podała agencja TASS. Powrót Durickiej do kraju potwierdzają ukraińscy dziennikarze, którzy czekali na nią na kijowskim lotnisku. Kobieta była świadkiem morderstwa, od piątku nie mogła opuszczać swojego mieszkania.

Po północy czasu polskiego Duricka wraz z adwokatem Wadimem Prochorowem wylądowali w Kijowie. Odmówili rozmów z mediami. Kobietę wyprowadzono z samolotu tak, żeby nie musiała odpowiadać na pytania dziennikarzy. Wypowiedzi udzielił adwokat.

Kilka dni mija od zabójstwa bliskiego jej człowieka. Trzy dni trwały czynności śledcze. To zrozumiałe, że nie spieszy jej się teraz do opinii publicznej. Powinna odpocząć, dlatego że jest w fatalnym stanie… Ledwo została żywa i zdrowa, na szczęście, i to oczywiste, że chce odpocząć jakiś czas

— powiedział Wadim Prochorow.

Wcześniej w jedynej wypowiedzi po zabójstwie Niemcowa Duricka powiedziała, że nie widziała zabójcy ani nie zapamiętała numerów rejestracyjnych samochodu, którym odjechał.

CZYTAJ: Partnerka Niemcowa: „Nikogo nie widziałam, nie wiem, skąd sprawca pojawił się za moimi plecami”

Zobacz tutaj

ansa/TVN 24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych