Ciemna strona putinowskiej Rosji - kraju, w którym rządzi państwowy terror

fot.PAP/EPA
fot.PAP/EPA

Zabójstwo Borysa Niemcowa potwierdza tylko prawdę o Rosji jako kraju, w którym rządzi państwowy terror. Dlatego tak dobrze czują się w nim ci wszyscy, którzy przemoc, w tym przemoc prowadzącą do śmierci przeciwników i konkurentów uznają za naturalne narzędzie walki.

W pełni uzasadnione i usprawiedliwione. Do tej grupy zalicza się Putin, terrorysta polityczny numer jeden, trzymający dziś w bandyckim uścisku Ukrainę i siejący strach w wielu krajach Europy, w tym Polski. Od narodzin Rosji komunistycznej, terror był narzędziem walki politycznej. Stąd po drugiej wojnie światowej militarne i finansowe wspieranie światowego terroryzmu, włącznie do dawania schronienia terrorystom ściganym przez inne państwa za dokonane przez nich zbrodnie. W walkę o utrzymanie władzy w Rosji zawsze tez wpisane były skrytobójstwa i jawne mordy polityczne. Te ostatnie w swoim okrucieństwie przypominały egzekucje w ramach gangsterskich porachunków. Na koncie Putina są zabójstwa obydwu gatunków, żeby przypomnieć tylko te najgłośniejsze w świecie: - Borysa Bieriezowskiego, Anny Politkowskiej, Aleksandra Litwinienko, Natalię Estemirową czy Sergieja Magnickiego.

Nie wiadomo,  kto kogo naśladuje. Gangsterzy zabójców działających na zlecenie polityczne, czy egzekutorzy mordujący polityków opozycji naśladują gangsterów. Oto dwa lata temu w centrum Moskwy, z ręki snajpera zastrzelony został 75- letni Asłan Usojan, uważany przez media za ojca chrzestnego mafii na dawnym obszarze Rosji bolszewickiej. Zginął na ulicy, w biały dzień, chwilę po wyjściu z restauracji.

Również na ulicy, tyle że wieczorem, w centrum Machaczkały, stolicy Dagestanu, zastrzelono sędziego Sądu Najwyższego, który zajmował się nielegalnymi grupami zbrojnymi tej niespokojnej republiki Rosji. W całej Rosji, przeciętnie co roku zabitych przez gangsterów zostaje 4-5 sędziów.

Jeśli jeszcze wykrywalność wykonawców zabójstw gangsterskich w Rosji kształtuje się na poziomie ok. 60 proc. (zleceniodawców wielokrotnie mniejszy), to jeśli chodzi o zabójstwa polityczne,  ten procent jest znikomy. Z pośród wielu takich mordów, udało się wykryć jedynie sprawców i organizatorów zabójstwa Anny Politkowskiej. Nie zdarzyło się, aby ustalono zleceniodawców wymienionych tu zabójstw. Raczej jest pewne, że tak pozostanie również w przypadku zastrzelenia Niemcowa. Wątpliwe też jest wykrycie sprawcy zabójstwa. Oraz jego wspólników, jeśli przyjąć za prawdziwą wersję, że zabójca uciekł z miejsca samochodem, którym go ktoś błyskawicznie zabrał z miejsca zbrodni.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.