Siedmiogodzinny spacer po kosmosie. Astronauci kładli nowe przewody

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Dwaj amerykańscy astronauci z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) rozpoczęli w sobotę ostatni, trzeci spacer kosmiczny w ramach przygotowań do budowy dwóch nowych stacji dokujących dla statków transportowych.

Podczas siedmiogodzinnego wyjścia w Kosmos Amerykanie Barry Wilmore i Terry Virts zainstalują kolejne metry przewodów, zapewniające dopływ prądu do planowanych stacji dokujących. Docelowo zainstalowanych zostanie łącznie ponad 230 metrów okablowania, nowy system łączności i specjalne anteny.

Działania amerykańskich astronautów podczas spaceru kosmicznego koordynuje włoska astronautka Samantha Cristoforetti z Europejskiej Agencji Kosmicznej.

Nowe stacje powstaną na module Harmony, gdzie dawniej cumowały amerykańskie wahadłowce. W przyszłości mają przyjmować statki towarowe Dragon, budowane przez amerykańskie firmy Boeing i SpaceX, które będą transportować załogę i zaopatrzenie między ISS a Ziemią. Pierwsze testy tych kapsuł transportowych planowane są na koniec 2016 r., a pierwsze loty na ISS - na 2017 r.

Odkąd w 2011 roku z eksploatacji wycofane zostały wszystkie amerykańskie wahadłowce, rosyjskie statki Sojuz są jedynym środkiem transportu ludzi na ISS.

Na ISS, kosmicznym laboratorium zbudowanym kosztem ok. 100 mld dolarów i należącym do 15 państw, przebywa obecnie sześć osób: trzech Rosjan, dwóch Amerykanów i Włoszka.

bzm/PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.