Nie żyje były prezydent Niemiec Richard von Weizsäcker, wybitny polityk z tragicznym życiorysem, rzecznik polsko-niemieckiego pojednania

Fot. wikipedia
Fot. wikipedia

W Berlinie zmarł były prezydent Niemiec (1984-94), Richard von Weizsäcker, jeden z najbardziej szanowanych i lubianych polityków w RFN. W wieku 19 lat walczył w Polsce w armii hitlerowskiej. Jego brat Heinrich zginął w drugim dniu wojny, ojciec Ernst Weizsäcker był sekretarzem stanu w kancelarii Rzeszy, po wojnie odpowiadał przed sądem za niemieckie zbrodnie. Jak napisał „Bild”, Richard von Weizsäcker „był jednym z pierwszych, którzy wcześniej niż większość Niemców dokonał samokrytycznego rozrachunku z przeszłością”.

Polityk Richard von Weizsäcker stał się rzecznikiem pojednania z Polską. Miałem przyjemność kilkakrotnego rozmawiania z Prezydentem nie tylko o naszej tragicznej, wspólnej historii. Tematem jednej z ostatnich była rola Kościoła we współczesnej Europie, dokonania „polskiego papieża” Jana Pawła II w pokonaniu podziału świata na Wschód oraz konflikty ze światem islamu. Wybrałem akurat tę rozmowę, bo - choć odbyliśmy dziesięć lat temu, już po wstąpieniu Polski do UE, nic nie straciła na aktualności. Oto jej fragmenty:

Richard von Weizsäcker (CDU):

„(…) Proszę wybaczyć mi osobistą dygresję: polityką zająłem się aktywnie przed 40 laty, mając wtedy 45 lat. Zrobiłem to m.in. dlatego, by pomóc w zakończeniu zimnej wojny między Niemcami Zachodnimi i Polską. Po wszystkich zbrodniach i cierpieniach, które przyniosła druga wojna światowa, było to zadanie bardzo trudne. Wybór arcybiskupa Krakowa na papieża odebrałem z podziwem dla mądrości i dalekowzroczności ówczesnego konklawe, z radością z powodu wyróżnienia jednego spośród Polaków, ale też z własnego „wyrachowania”: chęci naprawy naszych stosunków. Nie zawiodłem się. Żaden inny kraj nie ma tak wielkich podstaw do dumy z syna swego narodu, który wbrew wszelkim bolesnym rozdziałom historii tak jasnym i donośnym głosem bronił ogólnoludzkich wartości. To rzadkość: był w Indiach Mahatma Ghandi, był Mandela w RPA, ale - z całym respektem i nic im nie ujmując - w odniesieniu do Europy, chrześcijaństwa i całego świata nikogo nie da się porównać z Karolem Wojtyłą. Polacy mają wszelkie podstawy do dumy z rodaka, który wydatnie przyczynił się do wzrostu szacunku i ich znaczenia w świecie. Rytm Jego serca wyznaczał Jego kroki, a Jego kroki charakteryzowało ogromne serce. I nic nie jest w stanie przyćmić zdobytej przez Niego popularności. (…)

Nie przypominam sobie żadnej tak wielkiej osobowości, która osiągnęłaby takie efekty swego działania i tak ogromny rozgłos na świecie. Naturalnie, że łączyło się to z głęboką wiarą Jana Pawła II, ale Jego znaczenie wybiegło daleko poza granice Kościoła rzymskokatolickiego. (…)

Nie ma paraleli między polityką i Kościołem, istnieją natomiast zależności. Jan Paweł II zdawał sobie z tego sprawę. Nikt wcześniej nie zaangażował się tak niestrudzenie i skutecznie w przezwyciężanie podziałów na rzecz wolności człowieka i pokoju na świecie. Równocześnie Kościół, co mówię jako ewangelik, przyjmuje ludzi takimi, jakimi są. To my sami tworzymy struktury polityczne i władzę, która popełnia poważne błędy. Kościoła nie może to jednak zniechęcać w jego humanistycznej misji. Postępowanie Papieża było tego najlepszym przykładem: Jan Paweł II nie był apolityczny, ale starał się wpływać na człowieka, który tę politykę tworzy. (…)

Na zlecenie Kofiego Annana byłem współautorem dokumentu dla Zgromadzenia Generalnego ONZ pt. „Dialog cywilizacji”. Wojna kultur nie jest przepowiednią samospełniającą się. Niedawno w Sarajewie spytałem pewnego muzułmańskiego dostojnika, co sądzi o prognozie Huntingtona. Jego odpowiedź brzmiała: Cywilizacje mogą uczyć się od siebie i wzbogacać się nawzajem. Jeśli dojdzie do ich zderzenia, jedna z nich nie będzie cywilizacją, lecz barbarzyństwem. W świecie islamu też istnieją rozsądne i mądre przemyślenia. Papież oddał się bez reszty tworzeniu „okrągłego stołu” religii świata i podkreślał, że nikt nie może być pomijany. Dowiódł tego pod ścianą płaczu w Jerozolimie, wizytą w meczecie i dialogiem z innymi kościołami. Jego cel jest jeszcze odległy, ale nikt do tej pory nie posunął się na tej drodze tak daleko jak On. Oprócz dialogu cywilizacji istnieje równie ważna kwestia zbliżenia kościołów chrześcijańskich. Także temu tematowi poświęcaliśmy wiele miejsca podczas naszych pięciu długich rozmów w cztery oczy z Janem Pawłem II. My również mamy zadania domowe do odrobienia. (…)

Jesteśmy zgodni co do naszych fundamentów kulturowych i spuścizny chrześcijaństwa. Ale - czy tego chcemy, czy nie - nie zmienia to w niczym tego, że my, Europejczycy, uczestniczymy w strategicznej grze, że spoczywa na nas współodpowiedzialność, która wykracza poza tę naszą chrześcijańską spuściznę. Gruzja też jest krajem, gdzie chrześcijaństwo zakotwiczyło się nawet znacznie wcześniej niż w niektórych państwach Europy. Wspólne korzenie wiary nie mogą oznaczać żadnego automatyzmu. Wymienił pan Turcję - to my, Europejczycy (a nie Amerykanie) jesteśmy otoczeni przez ponad miliard muzułmanów i w naszym żywotnym interesie leży rozsądne ułożenie naszych relacji ze światem islamu. Jeśli w jednym z jego krajów szef rządu wybrany jest według naszych demokratycznych reguł, należy podjąć rozmowy, jakie stosunki może mieć w przyszłości z Europą. Nie możemy się przed nimi wzbraniać, a ich rezultaty muszą pozostać otwarte. Nie możemy też z góry stawiać warunków, które np. Turcy zmuszeni będą odczytać nie jako zaproszenie, lecz wyproszenie. Wszystko to wymaga rozwagi i czasu. Negocjacje powinniśmy prowadzić ze świadomością kulturowych korzeni, które ukształtowały historię i naszą teraźniejszość”.

Richard von Weizsäcker, wybitny polityk z tragicznym życiorysem, przyjaciel Polski i Polaków, zmarł w wieku 94 lat.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.