Kto nowym rzecznikiem rządu? TOP 5 kandydatów na "usta" Ewy Kopacz

fot.YT
fot.YT

Po tym jak Iwona Sulik straciła stanowisko rzecznika rządu na giełdzie pojawiło się kilka interesujących nazwisk, które mogłyby ją zastąpić. Włodzimierz Czarzasty stwierdził nawet, że nowymi złotymi ustami gabinetu najbłyskotliwszej, najtwardszej i najbardziej prawdomównej premier w historii III RP i jeden dzień dłużej może być… Monika Olejnik.

Mówiłaby to samo, a brałaby pieniądze.

—wypalił, hejter nie rozumiejący, że takie obrzydliwe żarty zbliżają do bram władzy Kaczora, który wywoła wojnę z Władimirem Putinem i zamiast Teleranka nie będzie w TV Jarka Kuźniara. Dlatego też aby ratować sytuację postanowiłem podpowiedzieć rządowi, kto mógłby zastąpić Panią Sulik na jednym z najbardziej pożądanych stanowisk w galaktyce. Bo któż nie chciałby być częścią drużyny „galacticos” psiapsiółek rodzinnej lekarki, która uzdrawia Polskę? Monia Olejnik to jednak pan pikuś przy umiejętnościach poniższej ekipy.

Oto moje TOP 5 kandydatów na rzecznika rządu.

5. Lutek Danielak.

Lutek Danielak z kultowego „Wodzireja”. Doskonały homo soviecticus spokojnie mógłby poradzić sobie w III RP. Lutek to konformista perfekcyjny, cwaniak, manipulator i Ziemkiewiczowski przedstawiciel Polactwa. Ba, nawet cios w gębę na gierkowskim balu sylwestrowym nie powoduje głębszej refleksji u symbolu przaśnego karierowiczostwa. W końcu niejeden cios ze strony braci ze wschodu też spłynął po tym gabinecie jak woda po kaczce. W „wolnej Polsce” Lutek stał się „Bohaterem Roku” i doskonałym jej obrazem. Jako rzecznik rządu nie tylko załatwiłby przychylność górników, ale pewnie zakręciłby samą rozanieloną Aniele Merkel, biorąc ją do wirującego tańca na NRD-owskim parkiecie.

4. Janina Paradowska

Mistrzyni. Mistrzyni przekuwania wszystkiego na korzyść rządu. Ba, gdyby Ewa Kopacz wkurzyła swoją ignorancją Marsjan, którzy jak w filmie Tima Burtona najechaliby ziemię, Paradowska by uznała to za wielki sukces PO. Sukces polegający na odkryciu obcych form życia w galaktyce. Takie coś tylko u galacticos psiapsiółek! A Polacy walczący z najeźdźcą jak w „Mars napada” Kazika? Już przyboczni Pani Janiny w poranku Tok Fm by się z marsjofobami rozprawili! Tomasz Wołek sam by się nawet przebrał za Argentyńczyka z boiska i Tommy Fox ze zmarszczonym czołem dałby okładkę w „Lisweeku”, gdzie ksiądz molestuje kosmitę. Tak czy siak, pani Janina dałaby radę jak co tydzień na łamach „Polityki” i „Superstacji”. Nie trzeba by było nawet kamer na konferencje prasowe ściągać!

3. Klakier ze Smerfów.

Klakier- rudy niczym Król Europy, który zostawił na pastwę brata Kaczora, braci Karnowskich i photoshopa z „Vivy!” panią doktor Ewę. Choć pewnie Daniel Olbrychski ( też rudzielec, cholera) wcielając się w Kopacz, zrobiłby z roli p. premier samą dr Quinn, to nawet on nie dałby rady przebić tego Kocurka. Przyboczny Gargamela wiernie tropił niebieskie zaplute karły reakcji w białych czapeczkach. Wierny, choć czasami przyjdzie mu do głowy skrytykować swojego pana. Klakier w oryginale zwie się Azrael i symbolizuje islamskiego Anioła Śmierci. Patrząc na gabinet psiapsiółek z kwiatkiem do kożucha w postaci Arłukowicza, imię to wydaje się być znamienne. Idealny kandydat na rzecznika, który zniesie nawet spojrzenie Władimira Putina i da radę samemu Schetynie czyhającemu na kolejne potknięcie dr Ewy. Nikt nie wygra z pazurkami kocura mającego katechetkę z MSW na plecami!

2. Jarosław Kuźniar

Jarosław „Platformę zbaw” Kuźniar co rano dowodzi jakim jest niezależnym i odważnym żurnalistą. Jego „Wstajesz i wiesz jak Platforma jest cudna, a PiS jest be” to drogowskaz dla lemingów. Czemu nie miałby być drogowskazem dla całej Polski? Pan Jarosław jest też najwrażliwszym dziennikarzem oświeconej części społeczeństwa. Każda krytyka i pogarda jego wielkiej niczym ego Radzia Sikorskiego osoby, wyrażona nawet przez jedzenie jajek na twardo przez Polaczków w samolotach, ląduje prędko na Twitterze. Pan Jarosław jest lepszy niż Klakier i Janina Paradowska, bo nie potrzebuje tyle energii i wygibasów by bronić rządu. Wystarczy mu Twitter i poranne pasmo w śniadaniowej TV. Prezencja, elokwencja, poczucie humoru i dystans wobec siebie gwarantuje mu miejsce w galacticos psiapsiółek. Jarosław byłby doskonałą twarzą rządu Ewy Kopacz. A może już jest? Jest tylko jeden problem. Króla TV masakruje zbyt łatwo jedyny prawdziwy Krul…

1. Eric Cartman

Jarek Kuźniar czy Klakier Gargamela? A może Lutek lub Eric Cartman z „South Park”? Chyba jednak Janina Paradowska jest skuteczniejsza. Kogo widzicie na stanowisku rzecznika ekipy psiapsiułek?

Tylko on umiałby uratować gabinet Ewy Kopacz przed atakami nienawistników z prawicy. Choć Cartman z „South Parku” to antysemita, rasista, manipulator i notoryczny kłamca, to potrafi zamaskować dwie pierwsze ułomności. Jako, że one nie pasują zupełnie do oświeconego gabinetu Pani Ewy, to Eric musiałby minimalnie zweryfikować swój wizerunek. Nie takie rzeczy jednak ukochany przez miliony fanów grubasek robił. A czego się nie robi dla walki z kroczącym po władzę groźnym niczym krzyżówka Predatora z Godzillą Kaczorem, nieprawdaż? Eric ma atut, którego brakuje reszcie kandydatów na stanowisko rzecznika rządu. Jest bezczelnie skuteczny w swojej bezczelności i potrafi zaczarować nawet swoich największych wrogów. A jak mu nie uwierzą? Cóż, wówczas niczym najsłodziej histeryczne z psiapsiółek powie swoje nieśmiertelne  na konferencji „Chrzanię was, idę do domu”. Czyż nie to robi rząd Kopacz napotykając znaczący problem?

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.