Komisja Europejska zgodziła się na to, by Rosja decydowała, które państwa wyjąć spod swojego embarga na żywność. To skrajna nielojalność i złamanie europejskiej solidarności - komentują politycy.
Jak doniósł wczoraj wieczorem portal Euobserver.com do porozumienia między UE a Rosją doszło podczas zeszłotygodniowego spotkania w Berlinie między Dyrektorem Generalnym Urzędu ds. Zdrowia i Konsumentów Ladislavem Miko i szefem Rossielchoznadzoru (rosyjskiego nadzoru sanitarnego) Siergiejem Dankwertem. Dopiero dzisiaj wyszło ono na światło dzienne.
Z listu podsumowującego rozmowy wynika, że decyzje o dopuszczeniu do handlu produktów z UE - mowa m.in. o nabiale, mięsie i wytworach tradycyjnych - będą opierać się o normy sanitarne. Sęk jednak w tym, że Rosja dostanie wolną rękę co do tego, wobec których państw zniesie embargo. Jak pokazuje historia, Moskwa wielokrotnie stosowała - często bezpodstawnie - kwestie sanitarne jako pretekst do karania wrogich wobec niej państw.
Czytaj też: Kto przerwie świńskie zabawy w Europie
Rzecznik KE ds. bezpieczeństwa żywności Enrico Brivio dementował te doniesienia:
To jest dokładnie to, czego chcemy uniknąć: że będziemy w rękach kraju trzeciego, który będzie mógł sobie wybierać, z którym krajem UE chce handlować
— powiedział Brivio na konferencji prasowej, pytany o doniesienia, że niektóre kraje unijne porozumiały się z Rosją w sprawie wznowienia eksportu produktów wieprzowych.
Rosja zamknęła swój rynek dla wieprzowiny z UE po wykryciu na początku 2014 r. przypadków afrykańskiego pomoru świń (ASF) na Litwie. Potem przypadki ASF wykryto także u dzików w Polsce. W sierpniu wprowadziła zaś szerokie embargo na produkty rolno-spożywcze z UE w odpowiedzi na sankcje nałożone w związku z kryzysem na wschodzie Ukrainy.
O zawarciu takiego dwustronnego porozumienia z Rosją poinformowała już w poniedziałek Francja.Szef francuskiej służby weterynaryjnej Jean-Luc Angot podał w rozmowie z radiem RMF, że z Rosjanami porozumiały się też Belgia, Dania, Włochy i Holandia. Według niego kraje te zaproponują Rosji, że do unijnych świadectw weterynaryjnych dołączone będą atesty gwarantujące, że produkty wieprzowe pochodzą z kraju wolnego od afrykańskiego pomoru świń.
Rzecznik KE podkreślił w czwartek, że „nie ma dwustronnych czy formalnych porozumień” z Rosją w sprawie złagodzenia embarga.
Przypomniał, że Komisja przeprowadziła w ub. tygodniu w Berlinie techniczne rozmowy z przedstawicielami Rosji na temat problemów fitosanitarnych i weterynaryjnych dotyczących produktów z mięsa wieprzowego i ziemniaków oraz umożliwienia ich eksportu do Rosji.
KE nalegała, by unijne certyfikaty (weterynaryjne i fitosanitarne) były respektowane oraz by każdy rezultat tych rozmów dotyczył wszystkich państw członkowskich
— powiedział Brivio.
Komisja czeka teraz na odpowiedź z Rosji i jesteśmy optymistami, że te bariery fitosanitarne i weterynaryjne mogą zostać usunięte
— dodał.
Jak informowała KE już we wtorek, produkty, które być może będą mogły być znów sprzedawane do Rosji, to tłuszcz zwierzęcy, podroby czy mączka mięsna, pochodzące z różnych rodzajów mięsa: wołowego, wieprzowego czy koziego. Według Brivio Rosja zasygnalizowała też możliwość otwarcia rynku dla niektórych produktów mleczarskich i mięsnych wysokiej jakości, jak np. niektóre sery. Komisja czeka na listę tych produktów.
Ale jednocześnie rzecznik przyznał we wtorek, że o techniczne szczegóły wdrażania ewentualnych uzgodnień między KE a rosyjskimi służbami weterynaryjnymi, jak np. inspekcje w zakładach miejskich, byłyby uzgadniane już przez poszczególne kraje członkowskie. Zdaniem niektórych dyplomatów to otwierałoby drogę do tego, by Rosja de facto dyskryminowała niektóre państwa Unii, zezwalając na import tylko z tych, które są bardziej przychylnie do niej nastawione.
Komisja Europejska przekazuje sprzeczne sygnały: z jednej strony, że trzeba bronić stanowiska, iż nie będzie rozmów bilateralnych z Rosją w sprawie embarga, a z drugiej daje zielone światło do rozmów technicznych. Mamy w tej sprawie bardzo duży chaos informacyjny, który nic dobrego nie przynosi
— powiedział w czwartek jeden z polskich dyplomatów.
Sprawa ta będzie jednym z głównych tematów poniedziałkowego spotkania ministrów rolnictwa państw unijnych. „Będzie to na pewno gorący temat” - powiedział dyplomata.
Doniesienia o możliwości złamania unijnej solidarności w sprawie rosyjskiego embarga zaniepokoiły też polskich europosłów. Janusz Wojciechowski i Zbigniew Kuźmiuk (PiS) spotkali się z przedstawicielami Komisji.
Według przekazanych w dniu dzisiejszym informacji solidarność unijna wobec rosyjskiego embarga zostanie w pełni zachowana i jest to pozytywna dla Polski informacja
— oświadczył w czwartek Wojciechowski.
ansa/PAP/wp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/230814-europejska-wojna-o-wieprzowine-czy-w-ue-peka-antyrosyjska-solidarnosc