Dlaczego płk Striełkow namawia rosyjskich bojowników, by porzucili Donbas i wracali do Rosji? Na kogo postawi Kreml?

PAP/EPA
PAP/EPA

W Donbasie trwają nie tylko walki między Ukraińcami a Rosjanami. Ostatnio coraz częściej dochodzi do ostrych starć w szeregach samych formacji rosyjskich. W związku z tym przedwczoraj były dowódca terrorystów w Słowiańsku, niegdyś “minister obrony” samozwańczej “Donieckiej Republiki Ludowej”, pułkownik GRU Igor Girkin ps. Striełkow, wezwał publicznie wszystkich rosyjskich bojowników, by opuścili Donbas i powrócili do Rosji. On sam zrobił to już w sierpniu zeszłego roku i obecnie radzi innym, by postąpili tak samo.

Bezpośrednią przyczyną wydania takiego oświadczenia przez Girkina stała się śmierć pułkownika Aleksandra Bednowa ps. Batman. Był on nie tylko naczelnikiem sztabu 4. brygady “ministerstwa obrony” samozwańczej “Ługańskiej Republiki Ludowej”, lecz także jednym z bohaterów rosyjskiej akcji zbrojnej w Donbasie, zaprawionym w bojach z Ukraińcami, często goszczącym w rosyjskojęzycznych relacjach telewizyjnych oraz nagrywającym swoje własne wystąpienia, cieszące się dużą popularnością w internecie.

Pułkownik Girkin vel Striełkow oskarżył o zamordowanie Bednowa władze separatystycznej “Ługańskiej Republiki Ludowej”. Jak przyznał, opuścił Donbas m.in. po to, by samemu uniknąć tego typu sytuacji.

Istnieją dwie wersje zdarzeń, jak doszło do śmierci Batmana. Pierwsza mówi, że 1 stycznia konwój samochodowy, którym jechał pułkownik Bednow ze swoimi bojownikami, wpadł w zasadzkę rosyjskiego Specnazu zastawioną pod wsią Gieorgijewka. Do aut otworzono ogień z karabinów maszynowych i granatników. W rezultacie dowódca i jego najbliżsi towarzysze zginęli.

Druga wersja mówi, że konwój został zatrzymany na drodze przez pracowników prokuratury “Ługańskiej Republiki Ludowej”, którzy wręczyli Bednowowi nakaz aresztowania. Batman i jego ludzie, zamiast poddać się, zaczęli strzelać z samochodów do chcących ich aresztować funkcjonariuszy. W odpowiedzi stojący obok mundurowi zniszczyli konwój, odpalając pociski z granatników. Oprócz Batmana zginęli jego towarzysze o pseudonimach: Kot, Brzytwa, Złoty i Witeź.

Pierwszą wersję podtrzymują rosyjscy najemnicy i ochotnicy walczący w Donbasie, drugą – władze samozwańczej “Ługańskiej Republiki Ludowej”. Ta ostatnia oskarżyła bowiem Bednowa o działalność terrorystyczną, prowadzenie nielegalnego więzienia i torturowanie jeńców. Z tego powodu właśnie chciała go aresztować.

Wkrótce po zabiciu Bednowa władze separatystycznej “Ługańskiej Republiki Ludowej” wyemitowały w swojej telewizji internetowej serię reportaży o przestępstwach grupy Bednowa. Jako rozmówcy wystąpili w nich bojownicy z oddziału Batmana o pseudonimach Fobos i Maniak. Przed kamerami opowiadali oni, jak więzili cywilnych mieszkańców Donbasu w swym nielegalnym więzieniu i torturowali ich, a także, jak grabili zwykłych ludzi, odbierając im mieszkania i samochody. Fobos przyznał także, że jednego z więźniów zakatowano na śmierć.

Ostatnie wydarzenia w Donbasie wskazują na narastający konflikt między rosyjskimi ochotnikami i najemnikami z jednej strony a prorosyjskimi władzami regionu z drugiej. Jego zwiastunem było nagłe opuszczenie Doniecka w sierpniu ub.r. przez Girkina. Teraz pułkownik GRU namawia do tego samego innych rosyjskich terrorystów. Na stronach portalu Russkaja Wiesna oświadczył on:

Ja swojego wyboru dokonałem w sierpniu. Oceniać go można różnie – nikomu nie mogę tego zabronić. Każdy ma prawo dokonywać swego wyboru samodzielnie – według własnego sumienia. (…) Wzywam jednak do naśladowania tego, co zrobiłem sam. Jest całkiem oczywiste, że każdy inny wariant okaże się krwawy, bezsensowny i zakończy tragicznie. Przy czym w obecnej sytuacji nie ma innej alternatywy niż tragiczny finał. Bunt przeciwko władzom Ługańska będzie natychmiast przedstawiony jako bunt przeciwko Rosji.

Nie wszyscy jednak chcą słuchać takich wezwań. Bojownicy Kozackiej Gwardii Narodowej walczącej po stronie “Ługańskiej Republiki Ludowej” zwrócili się ze skargą do Władimira Putina na postępowanie władz tej samozwańczej republiki. Dowódca Kozaków Paweł Driemow, pseudonim Batia, upublicznił w internecie swoje nagranie, w którym skierował do prezydenta Rosji m.in. następujące słowa:

W tak zwanej Ługańskiej Republice Ludowej postawiony przez was na czele pan Płotnicki kradnie każdego dnia składy z węglem (…) Chciałoby się zapytać w samej Rosji, do kiedy jacyś Płotniccy, jakieś Żydy niepojęte, będą nas okradać?

Driemow żalił się również Putinowi, że z dziesięciu konwojów humanitarnych wysłanych z Rosji dotarł do potrzebujących tylko jeden, a pozostałe rozkradziono, zaś wybory do władz “Ługańskiej Republiki Ludowej” były “najbardziej niesprawiedliwymi na świecie”.

Widać więc, że konflikt wewnątrz obozu antyukraińskiego w Donbasie zaostrza się. Obie strony obwiniają się wzajemnie o różne przestępstwa. Bojownicy oskarżani są o terroryzowanie ludności cywilnej, tortury i grabieże, zaś władze separatystycznej republiki o zorganizowaną kradzież i fałszerstwa. Obie strony zwracają się o rozstrzygnięcie sporu do najwyższego arbitra, czyli Rosji.

Na kogo w tej sytuacji postawi Kreml? Ucieczka z Donbasu pułkownika GRU Girkina oraz jego apel, by inni terroryści zrobili to samo, wskazuje, że Moskwa dokonała już wyboru.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.