Günter Grass jest kolejnym zachodnim intelektualistą, który postanowił moralnie wesprzeć Władimira Putina. Noblista zaapelował o wyrozumienie dla „histerycznych reakcji Rosji”, bowiem powoduje ją „pewna agresywność sojuszu Północnoatlantyckiego.”
W wywiadzie dla austriackiej gazety „Der Standart” urodzony w Gdańsku pisarz nie powiedział niczego nowego, czego świat nie dowiedziałby się przez cały okres istnienia Związku Sowieckiego od tzw. pożytecznych idiotów.
Wolałbym, aby Niemcy, które powinny znać zagadnienia związane z Rosją, reagowały bardziej wstrzemięźliwie”
— powiedział Grass.
Noblista ma żal do swojego kraju i innych z Europy zachdniej, że złamały rzekomą obietnicę daną Sowietom na początku lat 90.
Państwa Układu Warszawskiego przystąpiły do UE. I pomimo obietnicy, że NATO zatrzyma się na Odrze, do Sojuszu zostały przyjęte Polska i Kraje bałtyckie. Rosyjski system Putina odczuwa to jako coś straszliwego
— powiedział Grass, wielokrotnie nagradzany w Polsce za rzekomą propolskość.
Jego zdaniem podobnie dzieje się teraz, gdy Zachód składa obietnice Ukrainie, których nie będzie w stanie spełnić.
I pomyśleć, że Grass - który od zawsze postuluje, aby zostawić w spokoju rozrastającą się kosztem sąsiadów Rosję - ma wyrobioną opinię przeciwnika totalitaryzmów.
Slaw/ „Deutsche Welle”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/226729-gunter-grass-zachod-popelnia-te-same-bledy-wobec-ukrainy-jakie-popelnil-m-in-wobec-polski-niepotrzebnie-obiecuje-przyjecie-w-swe-struktury