Putin: Zachód winny sytuacji gospodarczej Rosji. Poprawi się za mniej niż 2 lata

fot. PAP/EPA
fot. PAP/EPA

Ponad trzy godziny trwała doroczna konferencja prasowa prezydenta Rosji Władimira Putina z udziałem rosyjskich i zagranicznych mediów. Jak oświadczył m.in. Putin „ostatniego spadku wartości rubla nie nazwałby kryzysem” i po raz kolejny zapewnił, że „na Ukrainie nie ma rosyjskich najemników”.

Konferencję zdominowały sprawy gospodarcze, zwłaszcza ostatni krach rubla. Już na wstępie Putin przyznał, że sytuacja ekonomicznej kraju i jej waluty budzi obecnie największe wątpliwości Rosjan

Postaram się wyjaśnić te kwestie

— obiecał rosyjski prezydent.

Oczywiście ta sytuacja jest spowodowana przede wszystkim i w pierwszej kolejności czynnikami zewnętrznymi - głównie spadkiem cen ropy naftowej, a w konsekwencji również gazu ziemnego

— wyjaśniał Putin.

Nasza ekonomia przezwycięży obecne trudności

— zapewnił Putin odpowiadając na pierwsze pytanie, czy teraz Rosję czekają 2 lata kryzysu.

Sytuacja ekonomiczna poprawi się szybciej niż w ciągu dwóch lat

  • dodał Putin.

Rząd i bank centralny postępują „właściwie i odpowiednio”. Może powinni tylko działać szybciej

— przyznał Putin, dodając, że jest optymistą.

Jak powiedział - „nie nazwałby ostatniego spadku wartości rubla kryzysem”. Zapewnił, że  tym roku Rosja doświadczyła rekordowego urodzaju, „pomimo turbulencji na rynkach finansowych”. Zapewnił, że pensje Rosjan będę rosły. Wcześniej pochwalił się, że w kraju spadła śmiertelność, a wzrosła liczba urodzeń, co jego zdaniem „jest dobrym zjawiskiem”.

Kolejne pytanie również dotyczyło gospodarki, ale najpierw dziennikarz podziękował Putinowi za optymizm, gdyż jak uznał: „nastrój Rosji zależy od nastroju prezydenta”. A na samo pytanie, czy rosyjska biurokracja nie blokuje „jego myśli i decyzji” Putin stwierdził:

W naszym kraju biurokracja jest niczym w porównaniu z Unią Europejską. Biurokracja nie jest problemem w naszym kraju. (…) Musimy stawić czoło trudnościom i z pewnością skonfrontować niektóre „społeczne kwestie”, ale wciąż możemy czerpać korzyści z naszej sytuacji

— mówił Putin.

Na Ukrainie nie ma rosyjskich najemników

— zapewnił Putin pytany, ilu rosyjskich żołnierzy tam walczy i ilu tam zginęło. Tradycyjnie też oskarżył Ukrainę o zamach stanu, wywołanie wojny domowej i jej podsycanie.

A rola Rosji?

Rosja jest zawsze za dialogiem (…) Rosja jest gotowa do mediacji z Ukrainą ws. zażegnania kryzysu (…) Kryzys musi zostać rozwiązany za pomocą politycznych środków

— twierdził rosyjski przywódca.

Jeśli Ukraina chce zachować integralność swojego terytorium, powinna przestać wywierać nacisk na ludzi we wschodnich regionach

— postraszył. Pytany o przetrzymywaną w Rosji ukraińską pilotkę Nadię Sawczenkę, powiedział, że jeśli sąd dowiedzie, że była ona zamieszana w śmierć rosyjskich dziennikarzy, zostanie wtrącona do więzienia.

Nie zgodził się z tezą, że obecna sytuacja gospodarcza Rosji jest efektem aneksji Krymu. w Tym kontekście porównał Rosję do niedźwiedzia, któremu odbiera się kły, a w końcu wypycha. I pytał obecnych:

Czy chcemy, by nasz niedźwiedź stał się wypchanym zwierzęciem

Putin oświadczył, że nie żałuje ułaskawienia Michaiła Chodorkowskiego, choć ten wbrew swoim deklaracjom zaangażował się w politykę i zapowiedział start w wyborach prezydenckich:

Pozwoliłem mu wyjść z więzienia z powodu humanitarnych przesłanek. Miał chorą matkę. Matka to święta rzecz. Nie żałuję, że go uwolniłem.

Kilka razy pytano Putina o „V kolumnę w Rosji” i możliwy zamach stanu.

**Proszę się nie obawiać. Nie może być mowy o żadnych pałacowych przewrotach, bo nie ma mowy o pałacowych układach

— zapewnił, dodając, że ma wsparcie w wewnętrznej i zagranicznej polityce od ludzi, bo wiedzą, że działa on „w ich własnym interesie”.

Putin w najmniejszym stopniu nie poczuwa się do winy czy odpowiedzialności za nową zimną wojnę między Rosją i Zachodem. Zdaniem prezydenta Rosji, jego kraj „obrał właściwy kurs w obliczu kryzysu na Ukrainie oraz wobec zachodnich partnerów”.

**Wymierzono w Rosję sankcje, kompletne nielegalne i niezgodne z prawem(…) Będziemy współpracować, jeśli nasi zachodni partnerzy również wyrażą chęć kooperacji z nami

— zadeklarował. Pytany o możliwy sojusz krajów słowiańskich (m.in. Polski czy Serbii) z Rosją odpowiedział:

Kraje te mają bardzo słabą sytuację gospodarczą i dlatego znajdują się w całkowitej zależności od innych. (…) Dziś ich suwerenność stoi pod znakiem zapytania

— podkreslał prezydent Rosji.

Nie mogło oczywiście zabraknąć pytań o zycioe prywatne Putina. Putin przyznał, że „w jego życiu jest miłość” oraz że wszystko jest w porządku. Wspomniał też byłą żonę i dzieci.

Mam dobre, przyjazne relację z Ludmiłą, widuję się ze swoimi dziećmi - chociaż nie tak często, jak bym chciał

— uciął.

kim, rp.pl, gazeta.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.