Krzyk marznących rodaków na Ukrainie.„Pomóżmy Polakom w Donbasie. Ich sytuacja się stale pogarsza"

Fot. PAP/epa
Fot. PAP/epa

Trwa ostrzał artyleryjski i toczą się walki. Sytuacja humanitarna uległa pogorszeniu. Są przerwy w dostawach prądu, a co najgorsze – coraz większy problem stanowi brak żywności. Ci ludzie są Polakami, a duża część separatystów jest wobec nich bardzo wrogo nastawiona. Dlatego grupa około 100 osób chce stamtąd jak najszybciej wyjechać- mówi Michał Dworczyk z Fundacji „Wolność i Demokracja” w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”.

Według niego na terenie obwodów ługańskiego i donieckiego, a więc na obszarze, który określa się jako Donbas, zgodnie z ostatnim spisem powszechnym mieszka 4 tys. osób przyznających się do polskiego pochodzenia.

Nasze dane rządowe są takie, że okręg konsularny charkowski i okręg konsularny doniecki wydały łącznie około 1,8 tys. Kart Polaka. Są to liczby obejmujące łącznie oba okręgi konsularne, natomiast ja mam na myśli tylko tych ludzi, którzy przebywają na terytorium Donbasu. Według naszej wiedzy, pozyskanej dzięki zaprzyjaźnionym z nami polskim księżom, a także działaczom polskich organizacji, jest tam około 400 osób posiadających Kartę Polaka. Z tej grupy około 100 osób chce natychmiast repatriować się do Polski

—mówi Dworczyk. Oraz wyjaśnia, że te osoby nie widzą żadnych perspektyw i możliwości dalszego funkcjonowania na terenie objętym działaniami wojennymi, bowiem stan zawieszenia broni między rosyjskimi terrorystami a siłami ukraińskimi obowiązuje tam tylko teoretycznie.

Trwa ostrzał artyleryjski i toczą się walki. Sytuacja humanitarna uległa pogorszeniu, ponieważ ogromna część budynków mieszkalnych nie ma ogrzewania. Są przerwy w dostawach prądu, a co najgorsze – coraz większy problem stanowi brak żywności. […] Dodatkowym problemem jest fakt, że ci ludzie są Polakami, a duża część separatystów jest wobec nich bardzo wrogo nastawiona. Dlatego grupa około 100 osób chce stamtąd jak najszybciej wyjechać. Jest jeszcze inna grupa oczekująca pomocy – to około 40 osób, które znalazły się w Polsce. Połowa z nich przyjechała dzięki akcji Telewizji Trwam. Znaleźli schronienie w polskich rodzinach, ale oni również nie mają środków do życia

—dodaje. Jego zdaniem potrzebne jest zaangażowania państwa polskiego.

Nie ma żadnych przeszkód, by podjąć skuteczne działania w tej sprawie. Potrzebne są dwie rzeczy. Po pierwsze, systemowe rozwiązanie, które pozwoli na przeprowadzenie repatriacji tych stu osób. [..] Drugim sposobem jest pomoc finansowa, którą można przekazać Polakom z terenów objętych walkami. Niestety, pomoc żywnościowa, koce, ubrania czy leki coraz trudniej się tam przedostają ze względu na ukraińską blokadę lub są po prostu rozkradane. Dzięki inicjatywie „Ratujmy Polaków Donbasu” najłatwiej jest przekazać pieniądze, które trafią do ich kieszeni

—przekonuje Dworczyk. Pieniądze, jak zaznacza, będą przekazywane głównie za pośrednictwem księży posługujących na tym terenie oraz działającej tam jeszcze polskiej organizacji.

Akcję prowadzi Fundacja „Wolność i Demokracja” i wszelkie informacje na ten temat można znaleźć na stronie internetowej. Wystarczy dokonać wpłaty na specjalny rachunek: 68114010100000506032001004, w tytule przelewu wpisując: „Ratujmy Polaków Donbasu”. Zebrane pieniądze zostaną przekazane na zakup leków i żywności dla posiadaczy Karty Polaka, którzy zostali w Donbasie, oraz na wsparcie tych posiadaczy Karty, którym udało się przedostać do Polski. Prosimy również o kontakt wszystkich tych, którzy chcieliby włączyć się w akcję organizowania pomocy dla naszych rodaków na wschodzie Ukrainy

—tłumaczy. Oraz podkreśla, że obecnie na wschodniej Ukrainie w nocy temperatura spada do minus 20 stopni. Według niego międzynarodowa pomoc potrzebna jest całej Ukrainie.

Na jej terytorium przebywa obecnie około 500 tysięcy tzw. wewnętrznych uchodźców, którzy uciekli z rejonu objętego konfliktem i tułają się po różnych miastach Ukrainy. Tam w miarę możliwości uzyskują pomoc, jednak to państwo samo znalazło się w trudnej sytuacji gospodarczej i wewnętrznej. Polska przekazała już 800 tys. zł pomocy rozwojowej na pomoc dla uchodźców, ale to kropla w morzu potrzeb

—utrzymuje Dworczyk.

Ryb, PAP

Dla tych, którzy chcą pomóc Polakom na Ukrainie, jeszcze raz dane do przelewu:

Fundacja Wolność i Demokracja

Nr. Konta: 68114010100000506032001004

Tytuł: „Ratujmy Polaków Donbasu”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.