Minister Siemoniak: Rosja testuje sprawność NATO i nadwyręża swój wizerunek w Europie

PAP/ EPA: Minister Siemoniak z minister obrony Niemiec Ursulą von der Leyen
PAP/ EPA: Minister Siemoniak z minister obrony Niemiec Ursulą von der Leyen

Bardzo trudno to wytłumaczyć na płaszczyźnie politycznej, bo tak naprawdę, jeśli jeszcze na zachodzie Europy są jacyś zwolennicy Rosji, to tego typu działania pogarszają wizerunek Rosji, bo nie sposób ich wytłumaczyć. Po co to Rosja robi? Jaki to ma sens? NATO działa, NATO reaguje, NATO to rejestruje. Zobaczymy, mam nadzieję, że to się szybko skończy. Ale jeśli nie - jesteśmy przygotowani, nie brakuje nam radarów ani samolotów

— mówi w rozmowie z radiem RMF FM minister obrony Tomasz Siemoniak.

Według niego zachowanie Rosjan podyktowane jest też aspektem militarnym. Moskwa po prostu sprawdza procedury alarmowe NATO i szybkość reakcji.

Jeżeli obce samoloty zbliżają się do przestrzeni powietrznej NATO, to nasze samoloty - mam na myśli wszystkie państwa Sojuszu - są podrywane i mają obowiązek ich monitorowania

— tłumaczy minister.

Odniósł się on także do niedawnej wizyty w Berlinie, podczas której powiedział Niemcom, aby „mniej gadali, a więcej robili”. W wywiadzie najwyraźniej stępił swoje pierwotne przesłanie.

Nie ustawiałem ich do pionu. Mówiłem, że Polsce i Polakom zależy na silnym NATO, silnych Niemcach i silnej Bundeswehrze. Myślę, że to był miód dla uszu niemieckich generałów

— mówił minister o swoim zachęcaniu Niemców do poważniejszego traktowania rosyjskiego zagrożenia dla bezpieczeństwa Europy.

Slaw/ „RMF FM

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.