W Budapeszcie wieczorem odbyła się duża manifestacja przeciw najnowszemu pomysłowi Victora Orbana. Premier Węgier chce powiem wprowadzić podatek od korzystania z Internetu.

Dziennikarze oceniają, że na Placu Bohaterów mogło się zebrać nawet 10 tys. osób. Plan protestu w internecie poparło prawie cztery razy więcej osób, natomiast strona „Sto tysięcy przeciwko podatkowi w sieci” ma już 30 tys. fanów.

Wszystko spowodowane jest planami wprowadzenia podatku od korzystania z internetu. Miałby on wynosić ok. 2 zł za gigabajt przesyłu. Demonstrantów oburza też, że z planowanego podatku rząd zamierza sfinansować podwyżkę płac policji. Manifestanci skandowali w stronę funkcjonariuszy: „węgierscy policjanci są z nami!”.

Kilkaset osób protestowało przed siedzibą Fideszu, budując „internetową barykadę” ze starych komputerów i klawiatur. Miały też miejsce agresywne zachowania, takie jak obrzucanie budynku czy wybijanie okien.

Niedzielna demonstracja to największy występ przeciwko rządzącej od kilku lat partii Fidesz w ciągu ostatnich kilku miesięcy.

mc,rp.pl