"Wszystko przebaczone i zapomniane". "Bild" o nowym otwarciu na linii Niemcy - USA

Fot. PAP/EPA/WOLFGANG KUMM
Fot. PAP/EPA/WOLFGANG KUMM

Dlaczego Amerykanie znów nas polubili” - dziennik „Bild” publikuje ciekawą analizę dotyczącą nowego rozdziału w relacjach Niemiec ze Stanami Zjednoczonymi. Jednym z powodów zacieśnienia kontaktów jest rola Angeli Merkel w konflikcie na Ukrainie.

Awantura o podsłuch w telefonie Merkel, spór o układ o wolnym handlu - było w ogóle coś takiego? Wszystko przebaczone i zapomniane

— ogłasza dziennik.

Artykuł komentuje wyniki niemiecko-amerykańskiego szczytu po obydwu stronach Atlantyku. W Berlinie z Angelą Merkel spotkał się sekretarz stanu USA John Kerry, a w Waszyngtonie gościł wicekanclerz Sigmar Gabriel, który rozmawiał z wiceprezydentem USA Joe Bidenem.

Bild” wyjaśnia, dlaczego Niemcy znów „nagle stały się ważne dla USA”.

Waszyngton akceptuje, że Niemcy są najsilniejszą gospodarką w Europie

— z satysfakcją odnotowuje gazeta.

Podkreślone zostaje też to, że w kontekście kryzysu zadłużenia Francji i Włoch to „Berlin jest gwarantem stabilności i finansowej wiarygodności”.

Nie bez znaczenia jest również sytuacja na Ukrainie.

USA potrzebują nas w konflikcie na Ukrainie! (…) Waszyngton wie, że tylko kanclerz Merkel ma bliskie kontakty z Moskwą i Kijowem

— podkreśla gazeta kładąc nacisk na „i”.

To dlatego prezydent Obama przekazuje jej rolę mediatora między Ukrainą a Rosją

— czytamy.

Bild” podkreśla również, że Stany Zjednoczone nie chcą i już nie mogą być jedynym (!) światowym policjantem.

Niemcy powinny odgrywać większą rolę i bardziej wspierać USA

— ocenia gazeta.

Podsumowanie analizy nie pozostawia wątpliwości co do tego, że nasz zachodni sąsiad chce być niekwestionowanym liderem na naszym kontynencie.

USA akceptują to, że nie istnieje tylko jedno centrum władzy, ale kilka: Chiny w Azji, Niemcy w Europie

— podkreśla „Bild”

Wygląda na to, że Niemcy pozazdrościli Amerykanom roli światowego policjanta. Co z tego wyniknie?

bzm/bild.de

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.