Grzegorz Górny: Były minister Putina krytykuje politykę gospodarczą rosyjskich władz

PAP/ EPA
PAP/ EPA

German Gref, prezes Sbierbanku – jednego z najważniejszych banków Rosji – ostro skrytykował politykę gospodarczą obecnych władz w Moskwie. Jego zdaniem trudna sytuacja ekonomiczna kraju wynika z faktu, że kremlowscy włodarze nie zdają sobie w ogóle sprawy z tego, co się wokół nich dzieje. Nie mają bowiem świadomości odbywających się procesów ekonomicznych.

Gref porównał zachowanie kręgów obecnie rządzących Rosją do władców Związku Sowieckiego, którzy ponieśli klęskę dlatego, że nie rozumieli praw ekonomii oraz uporczywie ignorowali je. Według niego, dziś nie da się motywować ludzi metodami rodem z Gułagu.

Powinniśmy wyciągać wnioski z własnej historii. Nie możemy dopuścić, by znów powtórzyła się ta sama sytuacja

— powiedział Gref.

Przed laty był on jedną z najważniejszych postaci w ekipie Władimira Putina, kiedy ten po raz pierwszy został prezydentem Rosji. Od 2000 do 2007 roku pełnił funkcję ministra rozwoju ekonomicznego i handlu, a także był jednym z głównym autorów programu gospodarczego ówczesnego rządu. To z jego inicjatywy obniżono wówczas w Rosji podatki.

W ostatnim okresie podatki w Rosji jednak wzrosły, co – zdaniem Grefa – spowodowało, że zbankrutowało 30 proc. firm należących do małego i średniego biznesu. Dlatego też Gref gorzko stwierdził:

Dziś najbardziej popularne w środowisku biznesmenów oświadczenie nie dotyczy otwarcia nowej firmy czy przedsiębiorstwa, ale wniosku o wyjazd i pytania o zezwolenie na stały pobyt za granicą.

Prezes Sbierbanku, którego wystąpienie miało miejsce podczas Forum Inwestycyjnego “Rosja wzywa!”, stwierdził, że jeśli polityka gospodarcza obecnych władz nie zmieni się, to kraj czeka ekonomiczny krach. Podobne spostrzeżenia na temat świadomości ekonomicznej moskiewskich decydentów ma też znany publicysta Witalij Portnikow, który w jednym ze swoich ostatnich tekstów przywołał wspomnienia Herberta George’a Wellsa. Angielski fantasta wkrótce po rewolucji bolszewickiej odwiedził Kreml, gdzie spotkał się z Leninem. Opisywał potem, że miał wrażenie, jakby obcował z kimś w rodzaju marzyciela lub idioty, kto żyje w oderwanym od realiów świecie i nie rozumie zupełnie praw ekonomii. Podobnie – zdaniem Portnikowa – zachowuje się dziś Władimir Putin.

Co ciekawe, obecny prezydent Rosji również wystąpił osobiście na wspomnianym forum “Rosja wzywa!”, gdzie wygłosił swój referat przed Grefem. Stwierdził, że nie ma żadnego powodu do obaw – sankcje ze strony Zachodu nie zaszkodzą Rosji, lecz tylko ją wzmocnią, sytuacja gospodarcza jest zadowalająca, a kurs rubla pozostanie stabilny. Jedyny niekorzystny wskaźnik, jaki się pojawił w wypowiedzi Putina, to wzrost inflacji z 6,5 do 8 proc.

Podczas forum zaprezentowano więc dwie różne wizje obecnej sytuacji gospodarczej w Rosji. Która z nich odpowiada rzeczywistości? Gdyby o prawdziwości wypowiedzi decydowała długość następujących po niej oklasków, to rację miałby… sami Państwo wiecie, kto…

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.