Grzegorz Górny: Rozpacz Dugina z powodu niemocy Putina

fot. PAP/EPA
fot. PAP/EPA

Czytając komentarze w polskiej prasie, wydawać by się mogło, że Władimir Putin odnosi wielkie zwycięstwo w bitwie o Ukrainę. Gdy jednak zapoznamy się z wypowiedziami moskiewskich “jastrzębi”, wówczas rysuje się przed nami nieco inny obraz.

Zobaczmy, co napisał ostatnio Aleksander Dugin – główny ideolog eurazjatyzmu, wykładowca w Akademii Sztabu Generalnego, autor podręcznika geopolityki używanego w Akademii Obrony Federacji Rosyjskiej, człowiek blisko związany ze służbami specjalnymi (i to nie tylko dlatego, że jego ojciec Heli był generałem GRU).

Oto co ma do powiedzenia ostatnio na Facebooku Aleksander Dugin:

Jesteśmy głęboko chorzy i każda próba zebrania sił, dojścia do siebie wywołuje straszliwą reakcję. Na Krym nam wystarczyło. I było to przepiękne. Ale na Noworosję już nie wystarcza. I to jest straszne. Ponieważ to unieważnia wszystko, co było przedtem. To tak jakby ranny ptak próbował wzbić się w powietrze, odrywając od ziemi, rozpaczliwie machając skrzydłami i… znów upadał w dół. W piekło zdrady, niemocy, spisku. Siły na wyczerpaniu, a przed nim chłód, głód, niepewność, a także śmierć, śmierć, śmierć… Jak się z tym uporać i gdzie ma szukać ratunku zdradzona Noworosja, kiedy znikąd nie ma nadziei – a z ojczystej Rosji dociera tylko migotanie osłabiającej fizjonomii cynika Surkowa i milczenie Putina, które staje się grobowym.

Skąd taki pesymizm u człowieka, który jeszcze kilka miesięcy temu – po aneksji półwyspu krymskiego przez Rosję – był pełen entuzjazmu i uwielbienia dla Putina?

Wydaje się, że przyczyną rozpaczy Dugina jest krach jego planów. Owszem, Moskwa dalej ma przewagę oraz inicjatywę w wojnie na wschodzie Ukrainy, dalej wykorzystuje naiwność i bierność Zachodu, ale musi grać już o coraz niższe stawki. Zadecydował o tym opór oraz determinacja samych Ukraińców. Nie spełniły się nadzieje Dugina, że 8-milionowa mniejszość rosyjska na Ukrainie poprze masowo militarną akcję Moskwy.

Dugin przekonał się o tym osobiście, ponieważ stworzył Eurazjatycki Związek Młodzieży (EZM) – organizację, która miała skupiać młodych ludzi nie tylko z Rosji, lecz także Rosjan z innych krajów postsowieckich. Ich celem było zahamowanie wpływów świata zachodniego, cywilizacji euroatlantyckiej, w tym także NATO i Unii Europejskiej. W “Katechizmie Członka EZM” autorstwa Dugina przeczytać możemy następujące słowa:

Jesteśmy budowniczymi imperium nowego typu i nie zgadzamy się na nic mniejszego niż władza nad światem. Ponieważ my jesteśmy panami ziemi, my – dzieci i wnuki panów ziemi. Czciły nas narody i państwa, nasza dłoń sięgała połowy świata, nasze podeszwy deptały góry i doliny wszystkich kontynentów na kuli ziemskiej. My to wszystko przywrócimy z powrotem.

Gdy porównuje się powyższe zamiary z dzisiejszą rzeczywistością, nie dziwi pesymizm Dugina. Działacze EZM walczą co prawda w szeregach samozwańczych republik separatystycznych na wschodzie Ukrainy (jednym z nich był m.in. poległy niedawno “wiceminister spraw zagranicznych Donieckiej Republiki Ludowej” Aleksander Prosiekłow), ale jest ich w sumie niewielu.

Komentatorzy w Moskwie twierdzą, że Dugin popadł w niełaskę Kremla, ponieważ on i jego współpracownicy przekonywali Putina, że zajęcie Donbasu i proklamowanie Noworosji odbędzie się tak samo szybko i gładko jak aneksja Krymu. Liczono przede wszystkim na masowe poparcie ze strony Rosjan mieszkających na Ukrainie. Nic takiego jednak nie nastąpiło. Okazało się, że Ukraina to nie Rosja. Żadnego powstania nie będzie.

U siebie w kraju Putin może notować rekordowe 90-procentowe poparcie, ale na taki sam entuzjazm swych rodaków na Ukrainie nie może już liczyć. To nie przypadek, że na meczach piłkarskich Metalista Charków czy Czornomorca Odessa można usłyszeć, jak cały stadion skanduje po rosyjsku: “Bij Moskala!”

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.