Javier Solana: "Europa jest na równi pochyłej, rodzi się nowa grupa mocarstw, która wprowadza własny światopogląd"

fot. premier.gov.pl/PAP/EPA
fot. premier.gov.pl/PAP/EPA

Międzynarodowa społeczność nie potrafi wyraziście zareagować na podobne naruszenia granic

ocenia Javier Solana, były sekretarz generalny NATO, odnosząc się do sytuacji sprzed 20 lat, kiedy to Saddam Husajn najechał na Kuwejt, a Rada Bezpieczeństwa ONZ jednogłośnie domagała się wycofania irackich sił.

Przypomnijmy sobie inwazję Rosji i aneksję Krymu na początku tego roku. Choć ewidentnie naruszono w ten sposób integralność terytorialną Ukrainy, 11 państw zagłosowało przeciw rezolucji ONZ potępiającej te działania, a 58 krajów - w tym wszystkie mocarstwa spoza Zachodu - wstrzymało się od głosu. Równowaga sił na świecie wyraźnie się zmieniła

  • ocenia były sekretarz generalny NATO.

Jego zdaniem dowodzi to, że dominacja Ameryki dobiegła końca, Europa jest na równi pochyłej,

rodzi się zaś nowa grupa mocarstw, która wprowadza własny światopogląd w sprawach międzynarodowych.

Doskonałym dowodem na destabilizację sytuacji międzynarodowej jest według Solana brak odpowiedniej reakcji na rosyjską inwazję. Co więcej,

na horyzoncie widać kilka innych potencjalnie destabilizujących czynników.

I wymienia:

W świecie rozwiniętym wkrótce zakończy się epoka rządów prezydenta USA Baracka Obamy. Europejska polityka też przechodzi istotną zmianę - rządy lada chwila przejmie nowa Komisja Europejska, a w krajach Unii Europejskiej głowę podnosi nacjonalizm. Dwaj przywódcy, którzy w przewidywalnej przyszłości utrzymają władzę, to rosyjski prezydent Władimir Putin i chiński premier Xi Jinping - i to ich kraje wywołują niestabilność w swoich regionach

— podsumowuje sytuację międzynarodową Javier Solana.

mc,rp.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.