Każde dziecko wie, że jak pani ogłosi niezapowiedziany sprawdzian, albo ciężkie odpytywanie, które pokaże kto co potrafi, to zawsze można zgłosić nieprzygotowanie.
Lepiej, żeby było jakoś usprawiedliwione, np. „byłem wtedy chory”, albo „w domu nie było prądu”, albo jeszcze sprytniej. Wtedy pani nie pyta, nikt się nie czepia, nie ma prawa.
I oto – wobec trwającego sprawdzianu czy wolny świat jest zdolny obronić się przed szybko nadchodzącą agresją ze strony moskiewskiego szaleńca – Niemcy zgłaszają nieprzygotowanie. Żeby nie było, żeby nikt nie miał pretensji, że – jakby co – wystosują ostre noty i w ogóle się oburzą. Ale nic więcej. Żeby to było jasne. Nawet by chcieli jakoś pomóc, ale nie mogą, po prostu nie są w stanie. Niemiecka ministra obrony właśnie ogłosiła, że większość niemieckich czołgów i samolotów jest niesprawna, niezdolna do użytku. Nie ma części, nie dowieźli czegoś tam, mechanik zachorował, cieć zaspał. W Moskwie kulają się ze śmiechu.
Najpotężniejsza gospodarka Europy, lider pod którego skrzydła mamy się garnąć, żeby mieć jedyną szansę na przeżycie, kraj pretendujący do pozycji mocarstwa światowego, właśnie ogłosił, że jakby była wojna, to on „będzie wtedy chory”. Jak wobec tego oczekiwać, że kraje mniejsze, biedniejsze, mniej zainteresowane, dalej położone także nie zgłoszą nieprzygotowania? Skoro Bundeswera jest kabaretem, to zaatakowana Łotwa, Litwa czy Estonia ma liczyć na pomoc sił zbrojnych Hiszpanii, Holandii czy Danii? Czy one także nie przedłożą usprawiedliwienia od rodziców?
Kpina czy premedytacja? Moim zdaniem premedytacja. Niemcy właśnie wycofali się z europejskiego NATO, właściwie postawili je w stan likwidacji. Na Kremlu nie kulają się ze śmiechu, bo ten ruch Berlin z Moskwą uzgodnił. Koniec z marzeniami, Niemcy poinformowali, że NATO nie jest już skutecznym mechanizmem obronnym. W ten sposób Niemcy ostatecznie wypychają z Europy Amerykanów, o nowym podziale kontynentu znowu zadecydują wspólnie Berlin i Moskwa.
Teraz ruch należy do USA. Skreślić NATO i oddać owemu duetowi Europę, bo wyzwania na Pacyfiku ważniejsze? Czy obudzić się z upiornej drzemki?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/215775-sprawdzian-my-niemcy-zglaszamy-nieprzygotowanie-czyli-likwidujemy-nato