Radykalni strażnicy klimatu mają nowego wroga – lasy. Co na obradach ONZ w Warszawie 2013 osiągnięto, w Nowym Jorku i Limie 2014 może paść pod piłą łańcuchową.

Odbudowę lasów świata i sadzenie lasów nowych – zwłaszcza w krajach Południa, gdzie lasy są dziś najbardziej niszczone – postanowiono wspierać na Konferencji ONZ w sprawie Zmian Klimatu w Warszawie w listopadzie 2013 roku. Było to jedno z nielicznych uzgodnień wśród przeważającej niezgody. Wszystkie koszty konferencji zapłaciła Polska kwotą 26 milionów złotych. Obrady przeprowadzono na Stadionie Narodowym, po pokazie gigantycznych ciężarówek, a przed giełdą uzdrowicieli, albo odwrotnie. Wyborem miejsca Polska pokazała się światu jako miłośnik sportu masowego i tanich dziwactw.

Całe igrzyska mogą zdać się na nic, bo na kolejnej – już 20 w serii – konferencji w Limie w Peru na początku grudnia 2014 roku zapowiada się atak na lasy. Odpalanie pił łańcuchowych słychać dziś podczas ostatnich przygotowań do zwołanego na 23 września 2014 roku nadzwyczajnego szczytu klimatycznego ONZ w Nowym Jorku. Śmiałe tezy publikuje między innymi „New York Times”. Nowy odłam radykalnych strażników klimatu uznał, że lasy zwiększają pochłanianie promieniowania słonecznego przez Ziemię, zatem podnoszą temperaturę. Walce z globalnym ociepleniem sprzyja jasny piasek pustyń, a jeszcze bardziej – śnieg i lód. Drzewa rozkładają dwutlenek węgla – groźny gaz cieplarniany – ale kolejne rewolucyjne twierdzenie brzmi, że cała fotosynteza tlenu na Ziemi zmienia skład atmosfery nieznacząco. Więc lasy czynią więcej zła, niż dobra. Głównym zagrożeniem dla klimatu pozostają ludzie. Lista wrogów zawiera także zwierzęta – na przykład krowa to chodząca i rycząca fabryka śmierci – oraz wszystkie inne formy życia, które coś pochłaniają lub emitują. Lasy nie umkną czujnemu oku prawdziwej nauki.

Ideałem przygarnianych przez ONZ radykalnych strażników klimatu staje się planeta Ziemia bez ludzi, zwierząt, roślin i w ogóle życia. Nareszcie czysta i stabilna. Ludzkość czeka na konkretny plan dojścia do tego celu. Same piły łańcuchowe nie wystarczą.