Po ostatnim szczycie NATO w Newport w centrum uwagi znalazł się sztab Wielonarodowego Korpusu Północ-Wschód w Szczecinie. Jeszcze w tym roku ma nastąpić zwiększenie jego obsady etatowej i podniesienie gotowości bojowej - donosi „Deutsche Welle”.
Do 2016 roku sztab osiągnie pełną zdolność operacyjną, a dwa lata później dojdzie do powstania dowództwa mniejszych operacji połączonych sił i pełnej gotowości operacyjnej tego związku taktycznego.
Szef sztabu Wielonarodowego Korpusu Północ-Wschód (WKP-W) gen. bryg. Lutz Niemann przewiduje że dotychczasowy stan liczebny szczecińskiego sztabu Korpusu zwiększy się o ok. 300-400 żołnierzy. Tyle, że nie będzie on strukturą powołanej decyzją ostatniego szczytu NATO „szpicy”. W przyszłości może co najwyżej pełnić funkcję „dowództwa mniejszych operacji”.
Generał pociesza Polaków jednak. Według niego taki obrót spraw jest dla nas korzystniejszy. „Szpica” ma liczyć bowiem docelowo tylko 5 tys. żołnierzy. A korpus może ich mieć znacznie więcej: od 70 do 100 tys. W każdym razie w teorii.
Na razie nie przewiduje się w każdym razie zwiększenia liczby niemieckich jednostek wchodzących w skład szczecińskiego Korpusu. Tak jak dotychczas będą to jedynie bataliony z Prenzlau i Eggesin.
WKP-W utworzyły w 1999 roku Dania, Niemcy i Polska. W kolejnych latach przyłączały się do niego: Estonia, Litwa, Łotwa, Słowacja, Czechy, Stany Zjednoczone, Rumunia, Słowenia, Chorwacja i Węgry.
Koszary Korpusu w Szczecinie będą potrzebowały nowych obiektów, aby pomieścić dodatkowych żołnierzy. Dowódca Korpusu gen dyw. Bogusław Samol uspokaja też mieszkańców Szczecina. Miasto nie będzie narażone na atak rakiet z powietrza.
Ryb, DW
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/213683-mialo-byc-tak-pieknie-a-wyszlo-jak-zwykle-niemiecki-general-korpus-w-szczecinie-nie-bedzie-czescia-szpicy-nato