Miało być tak pięknie, a wyszło jak zwykle. Niemiecki generał: „Korpus w Szczecinie nie będzie częścią szpicy NATO”

Fot. PAP/Marcin Bielecki
Fot. PAP/Marcin Bielecki

Po ostatnim szczycie NATO w Newport w centrum uwagi znalazł się sztab Wielonarodowego Korpusu Północ-Wschód w Szczecinie. Jeszcze w tym roku ma nastąpić zwiększenie jego obsady etatowej i podniesienie gotowości bojowej - donosi „Deutsche Welle”.

Do 2016 roku sztab osiągnie pełną zdolność operacyjną, a dwa lata później dojdzie do powstania dowództwa mniejszych operacji połączonych sił i pełnej gotowości operacyjnej tego związku taktycznego.

Szef sztabu Wielonarodowego Korpusu Północ-Wschód (WKP-W) gen. bryg. Lutz Niemann przewiduje że dotychczasowy stan liczebny szczecińskiego sztabu Korpusu zwiększy się o ok. 300-400 żołnierzy. Tyle, że nie będzie on strukturą powołanej decyzją ostatniego szczytu NATO „szpicy”. W przyszłości może co najwyżej pełnić funkcję „dowództwa mniejszych operacji”.

Generał pociesza Polaków jednak. Według niego taki obrót spraw jest dla nas korzystniejszy. „Szpica” ma liczyć bowiem docelowo tylko 5 tys. żołnierzy. A korpus może ich mieć znacznie więcej: od 70 do 100 tys. W każdym razie w teorii.

Na razie nie przewiduje się w każdym razie zwiększenia liczby niemieckich jednostek wchodzących w skład szczecińskiego Korpusu. Tak jak dotychczas będą to jedynie bataliony z Prenzlau i Eggesin.

WKP-W utworzyły w 1999 roku Dania, Niemcy i Polska. W kolejnych latach przyłączały się do niego: Estonia, Litwa, Łotwa, Słowacja, Czechy, Stany Zjednoczone, Rumunia, Słowenia, Chorwacja i Węgry.

Koszary Korpusu w Szczecinie będą potrzebowały nowych obiektów, aby pomieścić dodatkowych żołnierzy. Dowódca Korpusu gen dyw. Bogusław Samol uspokaja też mieszkańców Szczecina. Miasto nie będzie narażone na atak rakiet z powietrza.

Ryb, DW

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.